Złoty umocnił się w czwartek wobec euro do nominalnego poziomu nienotowanego od września 2003 roku. Rynek jest przekonany, że na środowej podwyżce stóp procentowych się nie skończy, choć zapewne ich skala będzie nieco mniejsza, niż prognozowano wcześniej. Około 16.40 za euro płacono 4,39 zł wobec 4,4080 zł w środę na zamknięciu. Dolara wyceniano na poziomie 3,64 zł w porównaniu do 3,6620 zł dzień wcześniej.
Rynek reaguje w ten sposób na drugą w ciągu dwóch miesięcy podwyżkę stóp procentowych wprowadzoną przez Radę Polityki Pieniężnej. W środę RPP podwyższyła stopy o 25 pb wobec podwyżki o 50 pb na czerwcowym posiedzeniu. Pod koniec czwartkowych notowań odchylenie od parytetu wynosiło 5,4 proc. po mocnej stronie.
Złoty jest mocny. Kolejnym ważnym oporem dla dalszego umacniania się złotego jest poziom 6 proc. (odchylenia od parytetu). To oznaczałoby wejście na nominalny poziom kursu w granicach 4,35-4,36 zł za euro – powiedział Marcin Poczobut, dealer z TMS. Przez rynek przechodzi obecnie duża transakcja przewalutowania. Ona może doprowadzić kurs do 6 proc., tam on powinien się ustabilizować – dodał.
Zdaniem dealera TMS niskie poziomy euro-złotego rynek może przetestować już w piątek lub na początku przyszłego tygodnia. Nastrój na rynku jest bardzo pozytywny. Po informacji o tym, że rosną oczekiwania inflacyjne, wszyscy spodziewają się kolejnej podwyżki stóp. To złotemu bardzo pomaga – powiedział Poczobut.
Podwyżek stóp spodziewają się również inwestujący w obligacje, jednak nieco inaczej interpretują ostatnią decyzję RPP. Ich zdaniem podwyżka stóp o 25 pb, a nie o 50 pb, czego spodziewali się niektórzy analitycy, wskazuje na zmniejszenie skali kolejnych wzrostów. Takie nastawienie spowodowało w czwartek spadek rentowności obligacji. Około 16.40 rentowność dwuletnich OK0806 spadła do 7,80 proc. z 7,84 proc. w środę po południu, pięcioletnich DS0509 zmalała do 7,87 proc. z 7,97 proc., natomiast w przypadku dziesięcioletnich DS1013 spadek wyniósł 4 pkt bazowe - do 7,52 proc. z 7,56 proc.
Jak powiedziała PAP Agnieszka Decewicz, analityk Pekao SA, inwestorzy byli szczególnie aktywni w pierwszej połowie dnia, co widać było po wysokości obrotów. Rentowności spadały także w drugiej części dnia, choć odbywało się to już przy niskich obrotach. Nastroje na rynku ciągle są pozytywne po decyzji rady, która poprzez podwyżkę stóp o 25 pkt. bazowych spowodowała zrewidowanie przez rynek oczekiwań co do kształtu dalszych podwyżek – powiedziała Decewicz.
Zdaniem rozmówczyni PAP w następnych dniach dobry nastrój na rynku powinien się jeszcze utrzymać, rentowności prawdopodobnie nieznacznie spadną. W krótkim terminie trend ustalą wyniki aukcji obligacji dwuletnich, która będzie przeprowadzona w środę 4 sierpnia.
Przy tak pozytywnym nastroju oferta będzie większa wobec tego, co obserwowaliśmy wcześniej. Sama oferta nie będzie miała wpływu na notowania, jednak w krótkim terminie środowa aukcja ustali trend na rynku – ocenia Decewicz.