We wtorek złoty zyskał na wartości w stosunku do dolara 1 gr, a wobec euro 2,5 gr, co oznacza, że pod koniec dnia osiągnął kurs 3,39 zł za USD i 4,305 zł za euro.
Dzisiaj nie było informacji mogących istotnie zmienić kurs złotego. Zakres jego wahań był niewielki – powiedział PAP Kajetan Bulge z Capital Management. Jego zdaniem, środowe kwotowanie będzie uzależnione od przebiegu wyborów prezydenckich w USA. Pierwsze wyniki powinny nadejść z kilku stanów wschodniej części USA w środę po pierwszej w nocy czasu polskiego.
Jutro będziemy bogatsi o wiedzę dotyczącą wyników wyborów w USA. Wynik może mieć swoje przełożenie na nasz rynek. Gdyby prezydent Bush wygrał, to niewykluczone, że euro straciłoby wobec dolara i spadło do 1,26 z około 1,27 obecnie – powiedział Bulge.
Również rynek papierów dłużnych pozostał na stabilnym poziomie z lekką tendencją wzrostową. Tutaj inwestorzy przejawiali większe zainteresowanie transakcjami. Na rynku panuje pozytywny nastrój. Jesteśmy na zbliżonych do piątkowego zamknięcia poziomach. Inwestorzy dość intensywnie handlowali papierami – powiedział Piotr Kołuda z Banku BPH.
Dochodowość dwuletnich papierów spadła do 6,98 proc. z 7 proc. w piątek wieczorem, pięcioletnich do 7,06 proc. z 7,07 proc., zaś dziesięcioletnich do 6,78 proc. z 6,82 proc. Ważnym impulsem dla decyzji inwestorskich będzie środowy przetarg dwuletnich obligacji. Resort zaoferuje wówczas papiery o wartości 2 mld zł. Zdaniem dealerów średnia rentowność obligacji dwuletnich na środowej aukcji ukształtuje się w przedziale 6,98-7,05 proc., a popyt wyniesie 4-5 mld zł.