Zdaniem dealerów złoty zyskuje na wartości między innymi z powodu bardzo niskiej inflacji oraz danych o produkcji przemysłowej.
Złoty na środowym otwarciu giełdy umocnił się o 3,4 grosza wobec dolara i osłabł o 0,7 grosza wobec euro, osiągając poziom 4,1280 za dolara i 4,059 za euro. Realnie złoty umocnił się o 4,7 proc. powyżej starego parytetu.
GUS podał w poniedziałek, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w lipcu spadły o 0,5% w stosunku do czerwca, a w porównaniu z lipcem ubiegłego roku wzrosły o 1,3%. Produkcja przemysłowa w lipcu wzrosła o 2,9% w stosunku do czerwca. Inwestorzy rynkowi już od kilku tygodni spodziewali się dalszego spadku inflacji w lipcu, a w ślad za tym, cięcia stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej na posiedzeniu, w przyszłym tygodniu. Rynek dyskontuje obniżkę na poziomie 50 pkt. bazowych. Premier Leszek Miller powiedział w środę, że po rekordowym spadku inflacji w lipcu liczy na takie posunięcie RPP.
Duże umocnienie złotego wobec USD jest efektem umocnienia euro wobec amerykańskiego dolara, do poziomu 0,9830 USD za euro.