Podczas wtorkowych kwotowań złoty delikatnie umocnił się wobec euro. Na rynku długu, który odreagowuje dotychczasową niepewność polityczną, nieznacznie spadła dochodowość papierów dłużnych.
Około 14.30 euro wyceniano na 3,9920 zł w porównaniu do 3,9960 zł na otwarciu. Dolar kosztował 3,4220 zł wobec 3,4150 zł.
Złoty nieco umocnił się, ale jedynie wobec euro. Nie jest to jednak znaczące umocnienie. Rynek póki co nie ma wyraźnie wyznaczonego kierunku i sądzę, że w najbliższym czasie złoty będzie poruszał się w paśmie wahań 3,98 - 4,01 zł za euro – powiedział Filip Starowieyski z PKO BP.
Na rynku długu nieznacznie spadła rentowność obligacji. Dilerzy podkreślają, że w dalszym ciągu na cenę obligacji duży wpływ ma sytuacja polityczna.
Rynek obligacji pozostaje mocny pomimo spadków na rynkach bazowych. Inwestorzy doceniają nowy rząd i deklarację pozostawienia deficytu budżetowego na poziomie 30 mld zł – uważa Paweł Białczyński z BRE Banku.
Zdaniem Białczyńskiego, inwestorów uspokoiły wypowiedzi niektórych członków Rady Polityki Pieniężnej, które w ocenie inwestorów zostały uznane za bardziej "gołębie" i dające nadzieję na obniżkę stóp procentowych w przyszłości.
Dochodowość dwuletnich obligacji około 14.40 wynosiła 4,78 proc. wobec 4,79 proc. rano, pięcioletnich 5,24 proc. w porównaniu do 5,27 proc., a dziesięcioletnich 5,39 proc. względem 5,43 proc.