Na konferencji prasowej po wtorkowym posiedzeniu rządu, minister pracy, Jerzy Hausner powiedział, że Rada Ministrów utrzymała na przyszły rok wskaźnik wzrostu wynagrodzeń w sferze budżetowej na poziomie 4%, czyli 1,7% ponad inflację, podczas gdy wcześniej był planowany wzrost o 1% realnie.
Minister Hausner powiedział, że już w kwietniu tego roku rząd zaproponował partnerom społecznym w Komisji Trójstronnej wzrost wynagrodzeń w sferze budżetowej o 1 pkt proc. powyżej inflacji. Rząd przyjął też wtedy, że inflacja średnioroczna wyniesie 3%. Później zmieniły się prognozy inflacyjne i obecnie minister finansów przyjmuje, że wskaźnik inflacji w przyszłym roku wyniesie 2,3%. W efekcie oznacza to wzrost wynagrodzeń w sferze budżetowej o 1,7 pkt proc. oraz większą podwyżkę rent i emerytur.
Łącznie dodatkowo wynagrodzenia będą wyższe o około 250 mln zł, a świadczenia emerytalno-rentowe realnie o około 1 mld zł. Minister finansów otrzymał zapewnienie od pozostałych ministrów, że zasada inflacja plus jeden procent zostanie utrzymana w przyszłym roku. Poinformował również, że rząd nie planuje podwyższenia deficytu budżetowego w związku z wyższym niż wcześniej planowany wzrostem płac i świadczeń w 2003 roku, co zwiększy wydatki o 2,25 mld zł.