Ministerstwo Finansów podniosło prognozę inflacji w marcu, liczonej rok do roku, do 1,7 proc. z 1,6 proc. prognozowanych wcześniej, a na koniec roku przewiduje poziom 2,5- 2,6 proc. - poinformował dyrektor departamentu polityki finansowej statystyki i analiz w MF Jacek Krzyślak.
Naszym zdaniem, po doszacowaniu wzrostu cen napojów alkoholowych i tytoniu oraz artykułów nieżywnościowych łączny wzrost cen w marcu wobec lutego wyniesie 0,4 proc., co przełoży się na 1,7 proc. w ujęciu rok do roku. To trochę wyżej, niż prognozowaliśmy wcześniej - powiedział PAP Krzyślak.
GUS podał w czwartek, że ceny żywności w pierwszej połowie marca wzrosły o 0,8 proc. w porównaniu z pierwszą połową lutego. Ceny żywności i napojów bezalkoholowych, z wyłączeniem owoców i warzyw, w pierwszej połowie marca wzrosły o 0,6 proc. w porównaniu z pierwszą połową lutego. Tymczasem analitycy w ostatniej ankiecie PAP szacowali średnio wzrost cen żywności w pierwszej połowie marca na 0,5 proc. Krzyślak szacuje, że inflacja na koniec roku wzrośnie do 2,5-2,6 proc. z 1,6 proc. w lutym.
Według ekonomistów, ceny żywności w pierwszej połowie marca nie wpłynęły w sposób znaczący na wzrost inflacji, choć wzrosły bardziej, niż zakładał rynek. Ponadto nie stanowią argumentu za zmianą nastawienia w polityce monetarnej. Ekonomiści prognozują, że w marcu inflacja wzrośnie do 1,7-1,8 proc., ale liczą się też ze wzrostem tego wskaźnika w kolejnych miesiącach, co częściowo tłumaczą przystąpieniem Polski do UE i podwyższeniem stawek VAT na niektóre towary.