Rząd przygotowuje się do prywatyzacji sektora rolno-spożywczego. Na pierwszy ogień pójdą stacje unasienniania i hodowli zwierząt oraz rynki hurtowe. Pierwszeństwo zakupu akcji będą mieli rolnicy.
Do końca 2010 roku ministerstwo skarbu państwa zamierza uzyskać z prywatyzacji 37 miliardów złotych. Część tych dochodów ma zapewnić sprzedaż 34 firm sektora rolno- spożywczego, których większościowym właścicielem jest państwo.
Joanna Schmid – wiceminister skarbu państwa: ta prywatyzacja będzie wyglądała w ten sposób, że w pierwszej kolejności będzie adresowana do tych grup, do rolników, oni będą mogli nabywać na zasadach preferencyjnych, ale zasady preferencyjne są rozumiane w ten sposób, że dla nich ta prywatyzacja jest skierowana.
Dopiero, gdy nie będzie chętnych wśród rolników rząd wystawi akcje w ofercie publicznej. Nie powinno być problemów ze sprzedażą akcji Krajowej Spółki Cukrowej. W pierwszej kolejności zostaną one zaoferowane plantatorom buraków cukrowych.
Marcin Kulicki – prezes KSC: planujemy już na ten rok konkretne działania związane z prywatyzacją, a więc między innymi akcję informacyjną docierania do wszystkich potencjalnych inwestorów a więc do plantatorów, do pracowników.
W procesie prywatyzacji na pierwszy ogień pójdzie Wielkopolskie Centrum Hodowli i Rozrodu Zwierząt w Tulcach, Stacja Hodowli i Unasiennia Zwierząt w Bydgoszczy oraz podwarszawski rynek hurtowy w Broniszach. Pracownicy sprzedawanych spółek mogą liczyć na darmowe 15% pakiety akcji.