Na początku były obawy, że na renty strukturalne będzie więcej chętnych niż jest pieniędzy. Teraz sytuacja jest odwrotna. Do tej pory w tym programie wykorzystano niecałą 1/5 dostępnych środków. Na składanie wniosków rolnicy mają czas do końca przyszłego roku.
Aby dostać rentę strukturalną trzeba spełnić kilka warunków. Przypomnijmy, przede wszystkim rolnik musi mieć skończone 55 lat, od co najmniej dziesięciu lat prowadzić własne gospodarstwo oraz wykazać się pięcioletnim okresem ubezpieczenia w KRUSIE. Ważne jest też aby nie posiadać zaległości z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne rolników.
A dla wielu jest to problem. Dlatego Ministerstwo Rolnictwa zastanawiało się nad rozwiązaniem, które nawet rolnikom zadłużonym w KRUSIE pozwoliłoby starać się o renty strukturalne. Ale tę sprawę musielibyśy notyfikować z Unią Europejską. A na to przynajmniej na razie nie ma szansy.
Rolnikom, którzy chcą korzystać z unijnych funduszy nie pozostaje, zatem nic innego jak zalegle składki zapłacić. Zdaniem KRUSU, właśnie to bardzo wiele osób mobilizuje to do spłaty zadłużenia.
Maria Lewandowska Rzecznik Prasowy KRUSU: Miniony rok i pierwszy kwartał tego roku świadczą o tym, że rolnicy wiedzą, że jest w ich interesie regulowanie tych składek w terminie dopełnili tego obowiązku, czyli zapłacili składkę zaległą nawet sprzed kilku lat.
Rolnicy, którzy mają zalegle składki do zapłacenia mają możliwość skorzystania z systemu ratalnego. Trzeba pamiętać o jednym - aby dostać rentę strukturalną, czy rolniczą należy się wykazać odpowiednio długim stażem opłacania składek na ubezpieczenie.