Wzrost VAT na materiały budowlane i maszyny rolnicze po 1 maja może spowodować straty finansowe rolników korzystających z unijnego programu pomocowego. Za większość inwestycji w ramach SAPARD rolnicy zapłacą znacznie drożej, nawet o jedną trzecią, co przy zwrotach pieniędzy z unijnego funduszu nie będzie uwzględnione. Tymczasem inwestorzy pospiesznie kupują sprzęt.
We wrocławskim oddziale Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa rolnicy na wyścigi podpisują umowy. – Zależy mi na opryskiwaczu, ponieważ prowadzę gospodarstwo sadownicze. Po 1 maja ten opryskiwacz będzie kosztował o 4 tysiące więcej - tłumaczy rolniczka.
- Podpisujemy bardzo dużo umów. Średnio 10 dziennie z uwagi na wejście VAT od 1 maja - mówi Andrzej Jamrozik z Agencji.
Rolnicy i samorządy złożyły ponad 1000 wniosków. Większość jest jeszcze w trakcie weryfikacji, a to oznacza, że pieniądze mogą nie być wypłacone przed podwyżką VAT. Tym samym planowane przez rolników inwestycje stanęły pod znakiem zapytania.
- Takie niebezpieczeństwo istnieje. Niektórzy rolnicy zgłaszają takie obawy i chęć rezygnacji z programu - powiedział zastępca dyrektora ARiMR we Wrocławiu, Rafał Biernet.
Ceny maszyn rolniczych już teraz wzrosły. - Te podwyżki sięgają od początku roku rzędu nawet 15-16 proc. - informuje dystrybutor maszyn rolniczych Witold Marko.
Mimo podwyżek, maszyny idą jak woda. Po 1 maja do cen tych ciągników i opryskiwaczy trzeba będzie doliczyć jeszcze 22-procentowy VAT. Kto nie straci? Tylko płatnicy VAT - firmy z branży rolno-spożywczej oraz nieliczne gospodarstwa rolne płacące VAT.