Użytkownicy kart płatniczych muszą dbać o ich bezpieczeństwo. W Polsce miały już miejsce wszystkie typy przestępstw związanych z tymi kartami, z wyjątkiem podstawiania fałszywych bankomatów - poinformował we wtorek podkomisarz Grzegorz Mazurkiewicz z Komendy Głównej Policji (KGP).
Radzę pilnować swojej karty – powiedział Mazurkiewicz podczas seminarium poświęconego internetowym fałszerstwom bankowym oraz metodom ochrony. Seminarium zorganizowało Centrum Promocji Informatyki. Według danych KGP, w 2003 roku policja prowadziła 16 tys. 165 spraw związanych z przestępstwami dotyczącymi kart płatniczych oraz przestępstwami w Internecie. Ponad 15,5 tysiąca spraw dotyczyło kart skradzionych.
W 2003 roku wartość nielegalnych transakcji wyniosła niecałe 8 mln zł, co oznacza spadek w stosunku do 2000 roku o 4 mln zł – powiedział Mazurkiewicz. W Polsce przestępcy kopiują, fałszują karty, posługują się kartami niedoręczonymi do adresata, przechwytują dane z transakcji zdalnych (dokonywanych przez telefon lub Internet) oraz wyłudzają karty na podstawie fałszywych danych.
Pojawiły się również przestępstwa wobec klientów banków internetowych, na przykład fałszywe strony tych banków. Uczestnicy seminarium przestrzegają, że do największych zagrożeń będą w przyszłości należeć tzw. kradzieże tożsamości i przejęcia kont (czyli podszywanie się pod właściciela rachunku), co jest możliwe w bankowości elektronicznej. Jest to obecnie duży problem w USA i takim będzie również w Polsce – powiedział Mazurkiewicz.
Polska musi jeszcze dostosować swoje prawo do wymogów Unii Europejskiej w zakresie m.in. karania nie tylko za posługiwanie się skradzionymi kartami, ale także za same czynności przygotowawcze do przestępstw. Urządzenia wykorzystywane przez przestępców są dostępne np. w Internecie i kosztują kilkaset dolarów. Stąd też policja, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW) oraz banki zalecają zwracanie większej uwagi na bezpieczeństwo transakcji elektronicznych. Policja podkreśla, że nie tylko banki powinny ulepszać zabezpieczenia. Także klienci korzystający z kart powinni pamiętać, że na często wyrzucanych wydrukach z bankomatu znajduje się numer karty, który jest informacją użyteczną dla przestępców.
Zwiększa się liczba ataków na bankomaty – powiedział Mazurkiewicz. Nie chodzi jednak tylko o kradzieże pieniędzy z kaset bankomatów. Przestępcy montują kamery, dodatkowe nakładki, które umożliwiają przechwytywanie informacji o kartach i zapisie na ich na pasku magnetycznym. Bankowcy z kolei zalecają ostrożność w korzystaniu z kont internetowych. Antoni Hanusik z ING Banku Śląskiego poinformował, że liczba bankowych kont w Internecie w Polsce zbliża się do 2 mln. Trzeba dbać o otoczenie bankowości elektronicznej. Na przykład aktualizować zabezpieczenia – podkreślił Hanusik.
Jego zdaniem dużym problemem jest skala korzystania w Polsce z pirackiego oprogramowania, którego nie można legalnie aktualizować. Z drugiej strony jest wiele zabezpieczeń dostępnych bezpłatnie i legalnie, z których warto korzystać. Klienci często są niefrasobliwi. Jak poinformował Hanusik, według np. ubiegłorocznych badań brytyjskich, aż 93 proc. brytyjskich firm miało problemy z wirusami komputerowymi, a 61 proc. padło ofiarą przestępstw komputerowych. Jednak tylko 49 proc. spośród nich sprawdzało odporność swoich systemów na ataki komputerowe.