Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Ustawa antylichwiarska trafia na biurko prezydenta

18 lipca 2005
Ustawa antylichwiarska trafia na biurko prezydenta. Branża finansowa z jednej strony boi się nowego prawa jak diabeł święconej wody, a z drugiej - już ostro kombinuje, jak ominąć zakaz lichwy.

W poselskiej walce z lichwą do zrobienia został już tylko ostatni krok. Po tym, jak w piątek ustawa narzucająca ograniczenie odsetek od kredytów do czterokrotności stopy lombardowej NBP (obecnie byłoby to 26 proc. rocznie) bez żadnych poprawek przeszła przez Senat, najprawdopodobniej już dziś trafi na biurko prezydenta. Ten wprawdzie ma 21 dni na podpisanie ustawy lub ogłoszenie weta. Ale bez względu na to, jaka będzie decyzja głowy państwa, wejście ustawy w życie - po półrocznym vacatio legis - jest raczej przesądzone. W Sejmie projekt poparła tak miażdżąca większość aż 324 posłów, że odrzucenie ewentualnego weta prezydenta jest bardzo mało prawdopodobne.

Biada pośrednikom

Ustawa, która ma chronić ludzi przed wpadaniem w pętlę zadłużenia - osób, które nie radzą sobie z odsetkami, już dziś jest co najmniej pół miliona - może wywołać trzęsienie ziemi w branży pośrednictwa kredytowego.

Z biznesowej mapy Polski może zniknąć ok. 3,5 tys. lombardów. Niepewny jest los kilku tysięcy małych agencji finansowych współpracujących z bankami, a także kantorów, które poza wymianą walut coraz częściej zajmują się pośrednictwem finansowym.

Pośrednicy finansowi pomagają bankom w udzielaniu kredytów za astronomiczną kwotę 2-2,5 mld zł kwartalnie. Ich kredyty są droższe niż bankowe - oprocentowanie zwykle sięga 25-30 proc. w skali roku. Pokaźna część - nawet do 10 proc. - to prowizja płacona pośrednikowi. - Banki będą musiały zerwać umowy z niezależnymi pośrednikami. Klienci będą mieli trudniejszy dostęp do kredytu - mówi Bogdan Dittner, prezes spółki Kantor Polski skupiającej ok. 200 kantorów zajmujących się pośrednictwem kredytowym.

Najwięksi gracze na rynku - Lukas, Żagiel czy Chrobry - przetrwają dzięki temu, że należą do potężnych grup bankowych. Ceną będą niższe prowizje i mniejsza liczba obsługiwanych klientów –  mówi Maciej Kossowski z firmy brokerskiej Expander. Największe kłopoty czekają właścicieli lombardów, w których tygodniowa pożyczka pod zastaw kosztuje średnio 4 proc.

Pewnie zamkniemy interes. Jak długo można bić głową w mur? –  żali się Jolanta Korzeniowska, współwłaścicielka lombardów Aleksis z Jeleniej Góry obsługujących po kilkaset osób miesięcznie.

Oj, dziurawa ta ustawa!

Pośrednicy finansowi pocieszają się, że ustawa antylichwiarska jest dziurawa jak ser szwajcarski. Część z nich już kombinuje, jak ominąć jej przepisy. Zawsze znajdzie się jakiś sposób na ominięcie przepisów –  wzrusza ramionami właściciel sieci kilku lombardów ze wschodniej Polski. Nie będę mógł brać więcej niż 26 proc. rocznie za pożyczkę? To wprowadzę opłaty za wycenę rzeczy przyjmowanych do lombardu albo założę firmę składującą przyniesione przez klientów przedmioty. I będę za to pobierał, powiedzmy, 2 zł dziennie –  głośno myśli nasz rozmówca.

Burza mózgów trwa w bankach. Pewnie niektóre z nich zaczną oferować kredyty gotówkowe w walutach obcych. Bardziej ryzykowne dla klientów, ale mieszczące się w limicie –  mówi Maciej Kossowski. W umowach pojawią się dziwne opłaty wymyślone tylko po to, by nie "podpaść" pod ustawę. A co ze SKOK-ami, które dziś oferują "chwilówki" oprocentowane nawet na 100-200 proc. w skali roku? Może podwyższymy wpisowe i składki członkowskie? One nie liczą się do kosztów kredytu –  zastanawia się szeregowy pracownik małego SKOK-u działającego pod Warszawą.

Co zrobi brytyjski Provident, którego pożyczki "z dostawą do domu" są oprocentowane nominalnie na 75 proc., a realnie na ponad 200 proc. rocznie? - Mam nadzieję, że Provident będzie się musiał stąd wynieść. To byłby jedyny dobry skutek tej ustawy - mówi "Gazecie" z nieukrywaną zawiścią członek zarządu banku specjalizującego się w szybkich kredytach. Tomasz Trabuć, rzecznik Providenta, stanowczo zaprzecza. - Na pewno zostaniemy w Polsce, dostosujemy się do ustawy. Trabuć nie chce jednak powiedzieć, jak firma będzie działać pod limitem.


POWIĄZANE

Rolnictwo 4.0 – nie ma konieczności dwukierunkowej wymiany danych w robotach! Za...

Rada Europy uzgadnia pakiet "VAT w erze cyfrowej" Rada osiągnęła dziś porozumien...

Fundusz odbudowy i zwiększania odporności Rada Europy zatwierdza zmienione plany...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę