W poniedziałek doszło do wyprzedaży na rynku walutowym i długu, ale po wieczornym orędziu prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który powiedział, że nie skróci kadencji Sejmu, sytuacja zaczęła się stabilizować.
Rano mieliśmy odreagowanie poniedziałkowego osłabienia, a teraz sytuacja się uspokoiła i wiele się nie dzieje – powiedział Tomasz Zdyb, analityk Banku Pekao. Rynek znów powrócił do oczekiwania na dane makroekonomiczne – dodał.
W środę 15 lutego zostaną opublikowane dane o inflacji i wynagrodzeniach w styczniu.
O 14:30 pojawiły się na rynku informacje o styczniowym wzroście sprzedaży detalicznej w USA o 2,3 proc. mdm wobec oczekiwanych 0,9 proc.
Po tych informacjach dolar zaczął się umacniać, co powoduje osłabienie złotego względem amerykańskiej waluty – stwierdził Zdyb.
Na rynek długu także doszło do odreagowania, a potem uspokojenia sytuacji.
Tu także jest spokojniej po porannym odreagowaniu, inwestorzy delikatnie kupują papiery z długiego końca krzywej – powiedział Zdyb.
Dochodowość dwuletnich papierów OK1207 wynosiła o 14:35 4,29 proc. wobec do 4,33 proc. rano, pięcioletnich DS1110 4,72 proc. wobec 4,73 proc., a dziesięcioletnich 4,87 proc. wobec 4,89 proc.