Być może w połowie marca tego roku stała stopa oprocentowania kredytów mieszkaniowych zostanie obniżona z 7% do 6% – poinformował w czwartek wiceminister infrastruktury, Marek Bryx.
W przyszłym tygodniu rząd podejmie decyzję, czy obniżyć oprocentowanie z 7% do 6%. Wówczas nowe oprocentowanie weszłoby w życie w połowie marca – powiedział Bryx. Wiceminister wierzy, że uda się dokonać obniżki, ponieważ istnieją przesłanki za tym przemawiające. Według niego rezerwa w budżecie państwa na ten rok wynosi 100 mln złotych i jest to kwota wystarczająca.
Na początku grudnia 2002 roku Sejm obniżył z 8% do 7% stałą stopę oprocentowanie kredytów mieszkaniowych. Ustalono wówczas, że stopa oprocentowania nie może być niższa niż 6%. Według zapisów ustawy, dzięki dopłatom do oprocentowania, banki będą mogły udzielać kredytów mieszkaniowych o stałej stopie procentowej , niższej niż stopa rynkowa. Ustawa zakłada utworzenie Funduszu Dopłat, z którego środki będą służyć rozliczeniom z bankami z tytułu dopłat i nadwyżek wypłacanych przez kredytobiorców. Fundusz ten będzie wyodrębnionym funduszem w banku Gospodarstwa Krajowego.
Kredytów o stałej stopie procentowej będą udzielać banki komercyjne, z którymi BGK zawrze umowy. W ustawie zaproponowano, żeby kredyty na budowę, przebudowę, zakup mieszkania, były udzielane na okres od 20 do 25 lat, natomiast kredyty na remonty – od 15 do 20 lat. Kredyty takie udzielane byłyby do końca 2005 roku.
Według Bryxa, resort pracuje też nad wprowadzeniem obowiązkowych funduszy powierniczych, w celu lepszej ochrony kupujących mieszkanie. Uzasadniał, że obecnie kupujący mieszkanie jest pozostawiony na rynku sam sobie i ponosi 100% ryzyka jakie wiąże się z nierzetelnością deweloperów.