Sejm odrzucił w piątek projekt ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, różnicującej wysokość składek ZUS dla przedsiębiorców. Rząd ma oszacować skutki budżetowe tej decyzji we wtorek. Z decyzji Sejmu zadowoleni są przedsiębiorcy.
Rząd proponował w projekcie przyjęcie dziewięciu progów dochodowych, od których zależałaby wysokość składki. W zależności od osiągniętego wskaźnika dochodowego przedsiębiorca musiałby płacić do FUS od 80 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia do 180 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Posłowie odrzucili tę propozycję 218-oma głosami w stosunku do 207 głosów za jej przyjęciem. Przychylili się tym samym do wniosku o odrzucenie projektu, zgłoszonego przez Platformę Obywatelską.
Odrzucenie projektu zablokowało m.in. możliwość aktywizacji osób bezrobotnych – powiedział po głosowaniach minister polityki społecznej Krzysztof Pater. Jego zdaniem, upadła też w ten sposób propozycja ulg dla przedsiębiorców rozpoczynających działalność, którzy w ciągu 2 lat wpłaciliby na ZUS o 10-11 tys. zł mniej składek.
Zapowiedział, że rząd zaproponuje nowe rozwiązania w kwestii składek dla przedsiębiorców, jednak nie ma szans, aby Sejm pracował nad nimi w tym roku. Spotkamy się z ugrupowaniami parlamentarnymi, aby dowiedzieć się, jakie są ich rzeczywiste intencje – zaznaczył.
Pater wylicza, że wraz z odrzuconą przez Sejm nowelizacją ustawy o emeryturach i rentach z FUS oznacza to utratę ok. 1,8 mld zł wpływów do przyszłorocznego budżetu. "Drugie czytanie ustawy budżetowej odbędzie się w przyszłym tygodniu. Jestem ciekaw, jak posłowie konsekwentnie zachowają się dalej i w jaki sposób zrealizują przyszłoroczny budżet" - powiedział.
Przebywający w piątek w Sztokholmie premier Marek Belka powiedział, że rząd oceni skutki odrzucenia projektu na najbliższym posiedzeniu we wtorek i podejmie działania rekompensujące ubytek dla budżetu. Swoje zadowolenie z decyzji Sejmu wyrazili natomiast przedsiębiorcy. Ostro skrytykowali też Patera za to, że próbował przeforsować rozwiązania niezgodne - ich zdaniem - z ustaleniami Komisji Trójstronnej.
Jesteśmy zadowoleni, że Sejm podjął rozsądną decyzję – powiedziała prezydent Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych (PKPP) Henryka Bochniarz na piątkowej konferencji prasowej. Dodała, że "udało się odsunąć siekierę, która wisiała nad głowami przedsiębiorców".
Poinformowała, że z ankiety przeprowadzonej wśród przedsiębiorców wynika, że po uchwaleniu ustawy 70 proc. firm zrezygnowałoby z planowanego wzrostu zatrudnienia, 30 proc. firm zrezygnowałoby z planowanych inwestycji, a 40 proc. przeniosłoby się do szarej strefy.