Inwestorzy na rynkach finansowych czekają na środową decyzję oraz komentarz Rady Polityki Pieniężnej. Rynki w Polsce zareagowały na lepsze od oczekiwań dane makro z USA.
Złoty zakończył dzień na poziomie 4,4220 za euro wobec 4,4420 w poniedziałek na zamknięciu oraz 3,660 za dolara wobec 3,657 w poniedziałek. We wtorek rozpoczęło się dwudniowe posiedzenie RPP. Większość analityków nie spodziewa się zmiany stóp procentowych. Oczekują oni, że RPP podniesie stopy najwcześniej w sierpniu.
Dzisiaj handel koncentrował się głównie wokół spadków i wzrostów eurodolara, który najpierw podszedł do góry, ale po zaskakująco dobrych wynikach w USA spadł – powiedział PAP dealer BRE Banku Jakub Wiraszka. Indeks zaufania wśród amerykańskich konsumentów Conference Board wzrósł w lipcu do rekordowego od dwóch lat poziomu 106,1 pkt. z 102,8 pkt. w czerwcu. Analitycy oczekiwali wartości indeksu na poziomie 102 pkt.
Lepiej od oczekiwań wypadła też sprzedaż nowych domów w USA. Spadła ona w czerwcu o 0,8 proc. do poziomu 1,326 mln w ujęciu rocznym, z rekordowego poziomu 1,337 mln w maju, choć analitycy spodziewali się, że sprzedaż nowych domów wyniesie w czerwcu 1,272 mln. W reakcji na te dane dolar umocnił się względem euro do poziomu 1,2070 z 1,2150 rano. Lepsze od oczekiwanych wyniki ze Stanów Zjednoczonych nie pozostały również bez wpływu na rynek polskich papierów. W ślad za rynkami bazowymi ceny polskich obligacji spadły.
Na otwarciu ceny obligacji trochę spadły, a następnie rynek trochę się odbudował i gdyby nie dane z USA, to znaleźlibyśmy się na poziomie wczorajszego zamknięcia – powiedział dealer Banku BPH, Jakub Szulc. Rentowność dwuletnich papierów OK0806 wzrosła do 7,87 proc. z 7,83 proc. w poniedziałek na zamknięciu, pięcioletnich DS0509 do 8,00 proc. z 7,93 proc., a dziesięcioletnich DS1013 do 7,58 proc. z 7,55 proc.