Zyski banków rosną szybko. Dzieje się tak, bo pożyczamy coraz częściej i coraz więcej
Przebojem ostatnich miesięcy są kredyty mieszkaniowe i pożyczki gotówkowe. Wczoraj największy polski bank PKO BP podał, że w pierwszym półroczu pożyczył na cele mieszkaniowe rekordową kwotę 3,5 mld zł - aż 43 procent więcej niż w tym samym czasie roku ubiegłego.
Na wyniki nie narzekają banki, które specjalizują się głównie w pożyczaniu pieniędzy Polakom. W rankingu pnie się w górę należący do Leszka Czarneckiego Getin Bank. Rok temu był na 26. pozycji, dziś jest na 18. A Getin Bank koncentruje się właśnie na obsłudze klientów detalicznych. Ci są zaś tak głodni kredytów, że firmy wyspecjalizowane w doradztwie i pośrednictwie finansowym nie nadążają z obsługą.
AIG Bank pod względem funduszy własnych jest dopiero w trzeciej dziesiątce, jego zyski są jednak wyższe od zarobków banków z drugiej dziesiątki.
Po przychodach z odsetek widać, jak banki zarabiają na kredytach. Wpływy z nich wzrosły w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy o prawie 30 procent.
Bankowcy liczą, że obniżanie stóp procentowych spowoduje, iż w drugim półroczu udzielą jeszcze więcej kredytów, bo stać na nie będzie więcej osób. Mają też nadzieję, że również przedsiębiorstwa będą brać więcej pożyczek.