Tylko jedna rolnicza grupa producencka figuruje w rejestrze wojewody śląskiego, tymczasem bez wpisu do rejestru grupy nie mają szans na unijne wsparcie. Przedstawiciele tworzących się grup narzekają na bariery hamujące ich powstawanie i rozwój oraz postulują zmianę stosownej ustawy.
Funkcjonowaniu grup producenckich poświęcone było zorganizowane w środę w Katowicach spotkanie z udziałem przedstawicieli wojewody, samorządu wojewódzkiego oraz producentów rolnych. To pierwszy krok do mobilizowania rolników, aby tworzyli grupy producenckie.
Na razie w rejestrze grup producentów woj. śląskiego widnieje jedynie Rolnicze Stowarzyszenie Hodowców Strusi "Strusia Kraina". Kilka innych grup jest zarejestrowanych w Krajowym Rejestrze Sądowym, kilka działa nieformalnie. Wiele z nich nie spełniło dotychczas wymogów, umożliwiających działania na większą skalę i ubieganie się o unijne wsparcie.
Zdaniem prezesa Śląskiej Izby Rolniczej, Piotra Kufla, powolny rozwój grup producenckich to efekt złej ustawy regulującej te kwestie. Zgodnie z nią, rolnicy całą produkcję muszą sprzedawać bezpośrednio przez swoją grupę. Obiektywne trudności na polskim rynku w praktyce uniemożliwiają sprzedaż całości wytworzonej produkcji przez grupę - uważa prezes Kufel.
Według niego, ten zapis ustawy będzie możliwy do realizacji dopiero po ustabilizowaniu się rynku rolnego w Polsce. Poza tym- w ocenie Śląskiej Izby Rolniczej - wsparcie finansowe dla grup producenckich powinno dotyczyć nie tylko spraw administracyjno-organizacyjnych, ale przede wszystkim inwestycji.
Wymóg sprzedaży całej produkcji poprzez grupę rolnicy uważają za największą barierę w ich tworzeniu. Producenci rolni chętnie grupowo kupują nawozy czy inne środki, uzyskując dzięki temu atrakcyjne upusty, nie widzą jednak interesu w sprzedaży swoich produktów wyłącznie w ramach grupy.
Mimo krytycznych uwag rolników, wicemarszałek woj. śląskiego Jan Grela przekonywał do tworzenia i rejestrowania grup producenckich.
Trzeba zmobilizować ludzi do rejestrowania grup. Musimy w ciągu 10 lat zrobić to, na co Unia Europejska miała 50 lat - podkreślił, zaznaczając, że działając w pojedynkę rolnik ma mniejsze szanse utrzymania się na rynku.
Obecni na spotkaniu przedstawiciele grup producenckich narzekali na problemy ze zbytem swoich produktów. Jeszcze kilka lat temu mogli sprzedawać np. owoce lub warzywa poszczególnym hipermarketom tej samej sieci; teraz towar muszą dostarczać do centralnych magazynów, a te nie przyjmują małych samochodów dostawczych, którymi dysponują grupy producenckie.
Grupę producentów rolnych mogą utworzyć producenci jednego produktu rolnego. Według ustawy, grupa istnieje od chwili uprawomocnienia się decyzji wojewody o dokonaniu wpisu do rejestru. O wsparcie finansowe mogą się ubiegać tylko grupy, które zyskały taki wpis.
Pomoc finansową mogą otrzymać grupy producentów, które rozpoczęły swoją działalność po wejściu Polski do UE, przez pierwszych 5 lat istnienia grupy. Wsparcie na zakładanie i koszty operacji administracyjnych grupa może otrzymać tylko raz. Wniosek składa się do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Grupy producentów mogą również ubiegać się o preferencyjne kredyty inwestycyjne, udzielane na takich samych zasadach jak kredyty dla podmiotów sektora przetwórstwa rolno-spożywczego.
.png)
Zaloguj przez Facebook
