Inflacja w listopadzie spadła do 0,9 procent.
Jak poinformował w poniedziałek Główny Urząd Statystyczny ceny towarów i usług konsumpcyjnych spadły w listopadzie o 0,1% w stosunku do października, a w porównaniu z listopadem ubiegłego roku wzrosły o 0,9%.
Ceny żywności i napojów bezalkoholowych spadły o 0,3% w stosunku do października i o 2,6% w stosunku do listopada 2001 roku. Ceny napojów alkoholowych i wyrobów tytoniowych spadły o 1,0% w porównaniu z październikiem i podobnie jak w przypadku żywności i napojów bezalkoholowych spadły o 2,6% w porównaniu z listopadem ubiegłego roku. Ceny paliw do prywatnych środków transportu spadły o 0,3% w stosunku do października, ale wzrosły o 5,9% wobec listopada 2001 roku.
Generalnie w danych tych nie ma niespodzianki. Na koniec roku analitycy prognozują inflację na poziomie 1,2%, chociaż zależy to od tego jak ukształtują się ceny mieszkań. Ceny żywności mogą minimalnie wzrosnąć, a przed gwiazdką możliwy jest tez niewielki wzrost cen artykułów nieżywnościowych.
Rynek nie zareagował żywiołowo na dane o inflacji, ponieważ są one zgodne z oczekiwaniami. Wczoraj o godzinie 16,20 dolara wyceniano na 3,8885 złotego przed publikacją danych, a euro na 3,9715 złotego. Nie zmieniły się też rentowności obligacji. Dla pięcioletnich, których zapadalność przypada na czerwiec 2008 roku, wynosiła 5,63%, a dla dwuletnich (grudzień 2004 roku) – 5,74%.