Raport Bankier.pl: polskie rodziny mają ok. 1 tys. euro na życie w miesiącu
11 czerwca 2015
Z danych GUS-u wynika, że w 2014 roku przeciętny dochód rozporządzalny na jedną osobę w gospodarstwie domowym wynosił 1340 zł. Największym dochodem rozporządzalnym dysponują gospodarstwa domowe przedsiębiorców, gdzie na jednego członka rodziny przypada 1632 zł. Najmniej do dyspozycji mają rolnicy - tylko 1051 zł miesięcznie na głowę.
- W stosunku do 2013 roku łączny dochód rozporządzalny w przeciętnym gospodarstwie domowym wzrósł o 111 zł, czyli 41 zł na osobę. Wzrost wyniósł 3,2% rdr, z kwoty 1299 zł do 1340 zł. Dochód rozporządzalny gospodarstwa domowego, to suma jego wszystkich dochodów z poszczególnych źródeł (wchodzą w to również towary otrzymane bezpłatnie lub pobrane z działalności prowadzonej na własny rachunek) pomniejszona o podatki bezpośrednie oraz składki na ubezpieczenia społeczne. Innymi słowy, jest to kwota netto, którą do dyspozycji ma przeciętne gospodarstwo domowe w ciągu miesiąca - wyjaśnia Łukasz Piechowiak, główny ekonomista Bankier.pl.
Znaczne różnice widać w dochodach poszczególnych grup gospodarstw domowych. Ogółem dochód rozporządzalny w przeciętnym domu wynosi 3764 zł (netto). To mniej niż 1 tys. euro. Ale już w gospodarstwie domowym pracowników dochód ten rośnie do 4449 zł. Najwyższą wartość przyjmuje on dla przedsiębiorców – 5420 zł. Najniższy dla rencistów i emerytów - odpowiednio 1998 zł i 2777 zł. Wśród gospodarstw rolników kwota łącznego dochodu rozporządzalnego w miesiącu, jaką dysponują wynosi 4568 zł – czyli jest wyższa od przeciętnej, a także wyższa od dochodów gospodarstw pracowniczych.
- Niestety, polski średni łączny dochód rozporządzalny na jedno gospodarstwo domowe wynosi mniej niż 1 tys. euro. Można zaryzykować stwierdzenie, że 100 euro różnicy pomiędzy poszczególnymi grupami gospodarstw nie ma większego wpływu na ogólną sytuację Polaków. Po prostu, wszyscy jesteśmy mniej więcej tak samo biedni. W ostatnich latach obserwujemy trend pozytywny we wzroście dochodów polskich rodzin; jesteśmy coraz bardziej zamożni, ale minie jeszcze kilkanaście lat zanim dojdziemy do unijnej średniej - dodaje Piechowiak.