Obowiązkowemu ubezpieczeniu OC będą podlegać także gospodarstwa o powierzchni 1 hektara.
Od nowego roku właściciel gruntów o powierzchni jednego hektara nie będzie
już w rozumieniu przepisów osobą prowadzącą gospodarstwo rolne, ale jego
posiadaczem. Niewielka zmiana w nazewnictwie pociąga jednak za sobą dość daleko
idące konsekwencje. Posiadacz, jak każdy inny rolnik, będzie musiał zapłacić
składkę z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia OC. Powinni o tym pamiętać wszyscy
ci, którzy hektar ziemi kupili wyłącznie po to, by korzystać z przywileju
ubezpieczenia w KRUS-ie. Do tej pory byli oni zwolnieni z opłat z tytułu
odpowiedzialności cywilnej.
Obowiązek taki wprowadza Ustawa o
ubezpieczeniach obowiązkowych, która wejdzie w życie od początku przyszłego
roku. Jeden z jej przepisów zmienia klasyfikację rolników. Od przyszłego roku
nie będą już prowadzącymi gospodarstwa rolne, lecz ich
posiadaczami.
Zmiana na pozór nie jest wielka, ma jednak duże
znaczenie dla tych, którzy posiadają minimum hektar ziemi. Do tej pory nie
musieli oni płacić obowiązkowego ubezpieczenia rolniczego od odpowiedzialności
cywilnej. Od nowego roku również oni będą podlegali temu obowiązkowi – mówi
Maciej Kisielewicz, wiceprezes Ubezpieczeniowego Funduszu
Gwarancyjnego.
Jak wynika z danych GUS, takich osób będzie całkiem sporo.
W Polsce jest ponad 1,9 mln gospodarstw o powierzchni większej niż 1 ha, z czego
ubezpieczonych jest tylko 1,5 mln. Z prostego rachunku wynika, że polisy
obowiązkowej OC nie ma przeszło 400 tys. rolników. Oczywiście spory procent
stanowią osoby, które notorycznie uchylają się od płacenia składek na
obowiązkowe ubezpieczenie, ale z pewnością można do nich również zaliczyć tych,
którzy hektar ziemi kupili jedynie po to, by korzystać z dobrodziejstw
ubezpieczenia w Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego.
Od kilku lat
liczba klientów KRUS stale rośnie i, co ciekawe, dzieje się to w sytuacji, gdy z
roku na rok ubywa gospodarstw rolnych prowadzących działalność. Obecnie w kasie
zapisanych jest ponad 1 mln 548 tys. płatników, czyli o 9 proc. więcej niż w
ubiegłym roku.
Nowe przepisy będą dotyczyć nie tylko podopiecznych KRUS,
którzy schronili się w nim, by uniknąć płacenia wysokich składek na
ubezpieczenia społeczne, ale wszystkich właścicieli niewielkich gruntów rolnych.
Od przyszłego roku zapłacą składkę na OC jak pozostali rolnicy. W przypadku
posiadaczy 1 ha "gospodarstw" będzie to kwota symboliczna. Ubezpieczenie rolne
naliczane jest bowiem od każdego hektara, a obecnie stawka od 1 ha wynosi
zaledwie 4 zł.
Nowa ustawa podwyższa wymiar kary finansowej na
rolników, którzy nie zapłacą OC. Obecnie wynosi ona 60 zł. Od przyszłego roku
wzrośnie do 30 euro – mówi Maciej Kisielewicz.
UFG planuje w
najbliższym czasie rozesłać do gmin pisma z przypomnieniem o nowych obowiązkach,
jakie od nowego roku będą ciążyć na właścicielach małych gospodarstw
rolnych.
Zdajemy sobie sprawę z faktu, że o zmianach w przepisach wie
bardzo mało osób. Mamy nadzieję, że za pośrednictwem samorządów potrzebna
informacja dotrze do zainteresowanych – mówi prezes
Kisielewicz.