Polskie firmy coraz częściej myślą o rozliczaniu płatności w rupii indyjskiej
30 lipca 2015
Obroty towarowe pomiędzy Polską a Indiami nieustannie rosną. W I kwartale 2015 roku wyniosły ponad 530 mln USD*. Było to o 16% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Import wzrósł o 17% r/r, a eksport o 12%*. Zdecydowana większość z tych transakcji została rozliczona w amerykańskim dolarze, co przy obecnych zawirowaniach na światowym rynku walutowym naraża przedsiębiorstwa na znaczące ryzyko kursowe. Możliwa podwyżka stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych będzie najprawdopodobniej dalej umacniać dolara, co może mieć negatywny wpływ na marże importerów.
Z Indii importujemy głównie tekstylia, w tym odzież i tkaniny, a także wyroby przemysłu chemicznego oraz wyroby elektromaszynowe. Eksportujemy z kolei przede wszystkim produkty dla przemysłu elektromaszynowego, chemicznego oraz artykuły rolno-spożywcze, m.in. jabłka.
Mimo wzrostu znaczenia handlu pomiędzy Polską a Indiami, wiele polskich firm z sektora MŚP nie jest świadoma możliwości efektywnego rozliczania transakcji z indyjskimi parterami handlowymi. – Banki nie mają w swojej ofercie rupii, tak więc rozliczenia w indyjskiej walucie są rzadkością. Najczęstszą walutą rozliczeniową polskich przedsiębiorców jest euro i dolar. Coraz częściej obserwujemy także transakcje w chińskim juanie, tureckiej lirze czy rosyjskim rublu. Jednak, w przypadku wymiany handlowej z bardziej egzotycznymi dla nas krajami, chociażby takim jak Indie, mało kto w ogóle rozważa rozliczanie się w rodzimej walucie swojego kontrahenta – mówi Jakub Makurat, Dyrektor Generalny Ebury Polska, która w ramach swojego portfolio zapewnia przedsiębiorcom dostęp do ponad 140 walut z całego świata.
Polskim przedsiębiorcom brak zarówno wiedzy jak i doświadczenia w rozliczaniu się w innych walutach niż tylko dolar czy euro. Jak obserwuje Ebury, sytuacja powoli zmienia się na lepsze. – Dużo rozmawiamy z przedsiębiorcami, staramy się uświadomić im jakie mają możliwości i jak mogą zarządzić ryzykiem kursowym, które jest nieodłącznym elementem międzynarodowego handlu. Jednym ze sposobów jest rozliczanie się bezpośrednio w walucie, w której kupują lub sprzedają towar - wyjaśnia Jakub Makurat. - Wraz ze wzrostem świadomości widzimy także większe zainteresowanie rupią indyjską. Rozliczenia w lokalnej walucie są siłą przetargową dla przedsiębiorcy i pomagają wynegocjować korzystniejsze warunki handlu z kontrahentem. Sprzyjają też wzrostowi konkurencyjności na rynku – dodaje.
Ebury to międzynarodowa firma specjalizująca się w usługach finansowych dla małych i średnich firm, w szczególności w obszarze transakcji walutowych oraz zarządzania ryzykiem kursowym. Firma weszła do Polski kilka tygodni temu, ale już ma na koncie realizację transakcji w rupii indyjskiej. Transakcja została zrealizowana dla firmy z branży odzieżowej.
* źródło: Ministerstwo Gospodarki, Polsko – Indyjskie relacje gospodarcze, 15 czerwca 2015 r.