Na konta rybaków spływają już pieniądze za wstrzymanie połowów dorszy. Do tej pory agencja restrukturyzacji wydała blisko 44 miliony złotych. Na ubieganie się o odszkodowania polscy armatorzy mają czas do końca roku.
Według agencji do tej pory rekompensaty otrzymało 557 armatorów. To ponad 3/4 wszystkich ubiegających się o odszkodowania rybaków.
Kazimierz Wojnicz, armator: Krajowa Izba Producentów Ryb: było obiecane, że przed świętami wszyscy otrzymają pieniądze. Jeszcze trochę czasu zostało więc mamy nadzieje, że tak się stanie.
Lista nie jest jeszcze zamknięta, dlatego składanie wniosków wciąż jest możliwe. W ramach pomocy publicznej, za tymczasowe zawieszenie połowów dorszy przez 60 dni, między 1 października a końcem grudnia tego roku, agencja wciąż podpisuje umowy z rybakami.
Wnioski trzeba składać w trzech oddziałach regionalnych w województwach: pomorskim, zachodniopomorskim i warmińsko-mazurskim.
Anna Pietruczuk, ARiMR: podpisujemy umowy i w ciągu 2 tygodni dokonujemy płatności na konto beneficjenta.
Większość rybaków, zainteresowanych otrzymaniem rekompensat podpisała już odpowiednie umowy. Do tej pory zrobiło to ponad 700 armatorów na łączną kwotę prawie 55 milionów złotych. Agencja spodziewa się jednak napływu kolejnych wniosków w ostatnich dniach tego roku.