W swym dokumencie zwrócił uwagę na "słabość reakcji polityki międzynarodowej" na wyzwania dotyczące ochrony środowiska.
"To, jak bardzo polityka jest podporządkowana technologii i finansom, widać w niepowodzeniu światowych szczytów na temat środowiska. Jest zbyt wiele interesów partykularnych i bardzo łatwo interes ekonomiczny przeważa nad dobrem wspólnym, manipulując informacją, by jego projekty nie poniosły uszczerbku" - ocenił Franciszek.
W jego opinii podczas gdy ludzkość okresu postindustrialnego zostanie zapamiętana "być może jako jedna z najbardziej nieodpowiedzialnych w dziejach", to trzeba mieć też nadzieję, że "ludzkość początków XXI wieku zostanie zapamiętana z tego powodu, że wielkodusznie podjęła swoje poważne obowiązki".
Papież podkreślił, że zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych wymaga uczciwości, odwagi i odpowiedzialności, "w szczególności od krajów najpotężniejszych i najbardziej zanieczyszczających".
Papież wyraził ubolewanie, że międzynarodowe negocjacje "nie mogą znacząco posuwać się do przodu z powodu stanowiska krajów, które wyżej stawiają własne interesy narodowe niż globalne dobro wspólne". (PAP)