Ceny benzyny w sprzedaży detalicznej w najbliższym tygodniu mogą wzrosnąć po tym, jak to paliwo zdrożało na międzynarodowych rynkach w reakcji na niski poziom zapasów w USA - uważa przedstawicielka monitorującego rynek paliwowy biura maklerskiego Reflex Dorota Gudaś.
Ceny benzyn w nadchodzącym tygodniu będą uzależnione od poziomu zapasów tego paliwa na rynku amerykańskim. Jeśli nic się nie stanie co wpłynęłoby na spadek cen, to pod koniec najbliższego tygodnia benzyna na stacjach zdrożeje o około 3 grosze na litrze – powiedziała Gudaś. Spadek zapasów na rynku amerykańskim może się pogłębić, gdyż zbliżamy się tam do szczytowego zapotrzebowania na benzynę w okresie letnim - dodała.
Jako pierwsza, na wysokie ceny benzyny na świecie, zareagowała Grupa Lotos, która od soboty podnosi cenę tego paliwa o 35 zł na 1.000 l. Analitycy oczekują wprowadzenia podwyżek o podobnej skali po PKN Orlen. Tymczasem ceny ropy naftowej na międzynarodowym rynku spadły pod koniec tego tygodnia w reakcji na informacje, że norweski rząd interweniował w sprawie zakończenia trwającego od tygodnia strajku norweskich naftowców.
Przedstawiciele rządu poinformowali, że akcja protestacyjna niezwłocznie się zakończy i zostanie zawarte porozumienie dotyczące płac i świadczeń emerytalnych. Do spadku cen ropy przyczyniła się też zapowiedź podniesienia limitów wydobycia przez kraje zrzeszone w OPEC. Kartel planuje zwiększyć produkcję od 1 sierpnia o 500.000 baryłek ropy dziennie. Osłabieniu cen ropy sprzyja ponadto informacja o wznowieniu eksportu z południowych pól naftowych w Iraku.