W nadchodzącym tygodniu możliwy jest spadek cen benzyny na stacjach o co najmniej 3 gr, a oleju napędowego o 5- 7 gr na litrze - uważa Urszula Cieślak z biura Reflex monitorującego rynek paliwowy.
Ostatnie dni na rynku międzynarodowym przyniosły głęboką korektę cen ropy i paliwa gotowego. Jeśli nie nastąpi gwałtowne odwrócenie tendencji spadkowej, to ceny w detalu powinny spaść – zaznaczyła Cieślak.
W mijającym tygodniu cena ropy Brent spadła poniżej 40 USD za baryłkę, ceny benzyny bezołowiowej spadły o ponad 62 USD na tonie, olej napędowy staniał o 71 USD na tonie, a lekki olej opałowy o prawie 67 USD na tonie. Spadki cen spowodowane zostały przede wszystkim odbudowaniem zapasów na rynku amerykańskim, czemu sprzyjała łagodna pogoda i wzrost dostaw z Zatoki Meksykańskiej.
Krajowi producenci kilkakrotnie zmieniali ceny swoich produktów w mijającym tygodniu. Benzyna z PKN Orlen staniała o 37-39 zł za tysiąc litrów, olej napędowy o 75 zł, a opałowy o 127 zł. Lotos w tym czasie obniżył ceny swoich paliwa odpowiednio o 70 zł, 40 zł i 135 zł.
Lotos zapowiedział ponadto od soboty 4 grudnia kolejną obniżkę hurtowych cen swoich paliw: benzyna i olej opałowy mają stanieć po 70 zł za tysiąc litrów, a olej napędowy o 85 zł. PKN Orlen zapowiedział zaś, że od 4 grudnia obniża hurtowe ceny benzyny o 96-97 zł za tysiąc litrów, a oleju napędowego o 70 zł za tysiąc litrów. Potanieć ma również olej opałowy - o 50 zł za tysiąc litrów.