Wzrost PKB w III kwartale tego roku będzie wyższy niż 4,5 proc. szacowane przez NBP. Wynika to z danych GUS - poinformował w piątek prezes Narodowego Banku Polskiego Leszek Balcerowicz.
4,5-proc. wzrost PKB w III kwartale (tego roku) to jest szacunek ekspertów NBP. Jak się okazuje, wedle GUS wzrost gospodarczy w III kwartale będzie wyższy, co nas cieszy i byłoby potwierdzeniem, że ożywienie gospodarcze utrzymuje się – powiedział dziennikarzom Balcerowicz.
Zgodnie z szacunkami NBP w III kw. 2004 roku wzrost PKB miał wynosić 4,5 proc. po wzroście o 6,9 i 6,1 proc. odpowiednio w I i II kwartale. Według ostatnich wypowiedzi przedstawicieli GUS utrzymanie w trzecim kwartale 2004 roku wzrostu PKB na poziomie z pierwszego i drugiego kwartału tego roku nie będzie możliwe.
Jak mówiła w ubiegłym tygodniu wiceprezes Urzędu Halina Dmochowska, wszystkie cząstkowe informacje wskazują na to, że w trzecim kwartale nie było możliwe utrzymanie dynamiki PKB takiej, jak w pierwszym czy drugim kwartale 2004 roku. Jak powiedziała Dmochowska, "to nie będzie żadne załamanie, ale należy liczyć się z tym, że nie będzie to 6,1 proc., tylko trochę mniej".
Po ostatnim posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej poinformowała, że widzi prawdopodobieństwo osłabienia dynamiki wzrostu PKB w 2005 i 2006 roku z powodu słabszego ożywienia w inwestycjach i wolnego tempa zmian strukturalnych.
Dane oraz wyniki badań ankietowych NBP sygnalizują wolniejsze niż przewidywane ożywienie w inwestycjach. Sygnały te pozostają w sprzeczności z informacjami o wysokim i rosnącym stopniu wykorzystania mocy produkcyjnych. Wskazuje to na wzrost niepewności towarzyszący przewidywanej dynamice wzrostu gospodarczego w latach 2005 i 2006. Jednym ze źródeł tej niepewności jest również zbyt wolne tempo reform strukturalnych, w szczególności w finansach publicznych – podała w tym tygodniu RPP w komunikacie.