Od 31 sierpnia Niemcy wprowadzają na swoich autostradach opłatę drogową dla ciężarówek o masie powyżej 12 ton. Wyniesie ona od 9 do 14 centów.
System pobierania opłat został opracowany na zlecenie rządu federalnego przez spółkę Toll Collect, której największymi udziałowcami są koncern motoryzacyjny Daimler Chrysler i firma telekomunikacyjna Deutche Telecom. Wysokość opłaty – od 9 do 14 eurocentów za kilometr – będzie uzależniona od długości przejechanego odcinka drogi, liczby osi pojazdu i spełnianej przez niego normy emisji spalin.
Dzięki technologiom GPS i GSM system ma sam wyliczać ilość przejechanych przez pojazd kilometrów i naliczać opłaty. Nie przewidziano żadnych bramek wjazdowych. Należy jednak wcześniej zarejestrować się w nim na jeden z trzech sposobów. Pierwszy polega na zamontowaniu w ciężarówce specjalnego urządzenia łączącego się z systemami GPS i GSM. Sprzęt będzie przekazywany nieodpłatnie – użytkownik musie jednak ponieść koszt jego montażu w pojeździe ( w Polsce działa już kilkadziesiąt stacji montujących to urządzenie) i wpłacić 300 euro (kwota ta zostanie zaliczona na poczet przyszłych opłat).
Drugi sposób polega na uiszczeniu opłaty za pomocą strony internetowej, trzeci – w jednym z 3,5 tys. terminali. Maksymalna kara za niewywiązanie się z tego obowiązku ma wynieść 20 tys. euro. Wprowadzenie nowych opłat oznacza, że eurowiniety w Niemczech przestaną obowiązywać. Jeśli ktoś wykupił eurowinietę do końca roku, wówczas otrzyma zwrot należności.
Jestem bardzo negatywnie nastawiony do tej opłaty – mówi Jan Buczek, sekretarz generalny Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. Z powodu wysokich kosztów już teraz wielu przewoźników rezygnuje z prowadzenia dalszej działalności. To dodatkowe obciążenie z całą pewnością pociągnie za sobą dalsze pogarszanie sytuacji całej branży, wliczając w to bankructwa pomniejszych firm. Zwróciliśmy się już do do Ministerstwa Infrastruktury i parlamentarzystów o znalezienie sposobu rozwiązywania tego problemu, np. na drodze obniżenia podatku od posiadania środków transportu.
Od kwietnia w Toll Collect zostało już zarejestrowanych 220 tys. osób. Roczny koszt eksploatacji systemu szacuje się na 600 mln euro, jednak płynące z niego przychody mają wynieść około 2,8 mld euro rocznie. Zasilą one federalny skarb, większość z nich pójdzie na rozbudowę dróg.