Komisarz ds. Rozszerzenia Unii Europejskiej, Guenter Verheugen powiedział w czwartek, że nowe kraje członkowskie nie powinny spieszyć się z przyjęciem wspólnej waluty.
Część państw bardzo optymistycznie ocenia szanse szybkiego wejścia do Unii Walutowej. Jednak chciałbym im powiedzieć, że nie powinni się spieszyć – powiedział Verheugen na konferencji prasowej podczas Europejskiego Szczytu Gospodarczego w Warszawie. Zdaniem analityków, największe szanse na szybkie przyjęcie euro mają małe kraje, takie jak Estonia i Słowenia. Duże państwa - Polska, Czechy i Węgry - czeka tymczasem trudne zadanie obniżenia deficytu poniżej wymaganego progu trzech procent PKB.
Nie jest jeszcze wiadomo jaki wpływ na budżety nowych krajów członkowskich będą miały koszty dostosowania instytucji do wymogów unijnych. W przypadku Polski z pewnością już teraz widać, że są one dodatkowym obciążeniem dla finansów państwa i to samo może czekać inne kraje – powiedział Verheugen.
Komisarz uważa, że nowi członkowie muszą ze szczególną uwagą obserwować stan swoich bilansów płatniczych, ponieważ deficyty finansowane są przede wszystkim z inwestycji portfelowych, a nie stabilniejszych bezpośrednich inwestycji zagranicznych.
Nadal nie wiemy, jak duży będzie napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych, a proces prywatyzacji dobiega już końca" - powiedział. "Ponad połowa bezpośrednich inwestycji zagranicznych w nowych krajach członkowskich związana jest z prywatyzacją. Aby więc finansować bilans obrotów bieżących trzeba będzie koniecznie zagwarantować wysoki poziom zagranicznych inwestycji bezpośrednich. Myślę, że jeszcze wyższy niż wcześniej – dodał.