Dilerzy oceniają, że spadek wartości złotego i obligacji może potrwać dłużej.
Kurs złotego spadł pod koniec dnia głównie wobec euro, o 2 gr w porównaniu z środowym zamknięciem. Euro około 16.20 w czwartek kosztowało 4,0450 zł. Natomiast dolar zdrożał o 1,1 gr. Jego wartość wzrosła do 3,2910 zł.
Dzisiaj mieliśmy do czynienia ze spadkiem wartości złotego. Wynika to po części z analizy technicznej i nieudanej próby przełamania poziomu wsparcia. Również aspekt ponownego zajęcia się przez Sejm ustawą o zwrocie VAT może niekorzystnie rzutować na wycenę złotego – podsumował czwartkowe kwotowania Andrzej Dziewięcki z Capital Management.
Na dodatkowym posiedzeniu Sejmu w poniedziałek posłowie zajmą się zawetowaną przez prezydenta ustawą.
Resort finansów wyliczył, że koszty wejścia w życie ustawy wyniosłyby 4,5 mld - 18 mld zł. Wiceminister finansów Elżbieta Suchocka-Roguska szacuje, że przyszłoroczny budżet uszczuplony byłby z tego tytułu o 2-3 mld zł.
Dilerzy oceniają, że spadek wartości złotego może się utrzymać przez dłuższy czas ze względu na niepewność polityczną związaną ze zbliżającymi się wyborami. W związku z tym inwestorzy niechętni będą nabywaniu złotego i polskich papierów.
Również rynek długu w odpowiedzi na wieści z Sejmu zareagował wyprzedażą.
W pierwszym odruchy rynek zareagował dość nerwowo. Doszło do sprzedaży papierów. Myślę, że będzie ona kontynuowana – powiedział Andrzej Michałowski z PKO BP.
Na zamknięciu dochodowość papierów dwuletnich i dziesięcioletnich wzrosła o 3 pb., odpowiednio do 4,57 proc. i 4,86 proc., a pięcioletnich o 7 pb., do 4,83 proc.