Środowa sesja była bardzo spokojna, wahania złotego do euro nie przekraczały jednego grosza – powiedział Filip Starowieyski, dealer PKO BP.
Do tego dochodzi bardzo mała płynność wskutek braku jakichkolwiek informacji mogących wpłynąć na rynek – dodał.
Jego zdaniem złoty może dalej się wzmacniać.
Myślę, ze poziomy 3,82-3,83 zostaną sforsowane, choć pewnie będą bronione. Potem dojście do 3,80 jest nieuniknione – powiedział Starowieyski. Z drugiej strony mała płynność może zostać wykorzystana do realizacji zysków na tych poziomach – dodał.
W środę o godzinie 16:40 za euro płacono 3,8410 zł, natomiast dolar był warty 3,2760 zł, co odpowiadało odchyleniu od starego parytetu na poziomie 16,30% po mocnej stronie. Na rynku międzynarodowym za euro płacono 1,1726 USD.
W środę o godzinie 9:51 za euro płacono średnio 3,8430 zł, natomiast dolar kosztował 3,2680 zł, co odpowiadało odchyleniu od starego parytetu na poziomie 16,35% (wyliczenia TMS Brokers). Na rynku międzynarodowym za euro płacono 1,1758 USD.