Czasu coraz mniej. Pracownicy Agencji Restrukturyzacji apelują do rolników aby nie czekali ze składaniem wniosków o dopłaty obszarowe do ostatniej chwili. Do tej pory zrobiła to zaledwie jedna piąta uprawnionych. W powiatowych biurach Agencji Restrukturyzacji na razie ruch niewielki. Dokumenty można złożyć praktycznie od ręki.
Piotr Brzeszkiewicz, Władysławowo: dwa lata temu tak odłożyłem to czekałem ponad 2 godziny a teraz 10 minut.
A to nie jedyna korzyść.
Stanisława Sznajderowicz, Baboszewo: były nieścisłości, źle była wyznaczona mapka z tej satelity, a prawidłowa jest całkiem inna i tam chodziło o 10 arów. Ale na dzień dzisiejszy jest wyprostowane i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
Wypełnienie dokumentów nie sprawia rolnikom problemów. Dotyczy to szczególnie tych przypadków gdzie w porównaniu do ubiegłego roku nie zmieniła się powierzchnia działek rolnych.
Przemysław Mikołajczyk, Strzębowo: proste. Tylko co roku się wszystko zmienia i tak trudno za tym nadążyć, ale sam wszystko robię.
Ci, którzy mają jeszcze jakieś wątpliwości mogą skorzystać z fachowej porady pracowników Ośrodków Doradztwa Rolniczego.
Najwięcej czasu wymaga dokładne wypełnienie mapek. Najczęściej popełniany błąd to brak podpisu pod każdym dokumentem. Ale nie to najbardziej martwi pracowników Agencji Restrukturyzacji.
Elżbieta Pająk, ARiMR Płońsk: wysłaliśmy wójtom prośbę do zachęcenia rolników aby składali te wnioski jak najszybciej ponieważ później będą kolejki.
A tego można jeszcze uniknąć. Na złożenie wniosków jest czas do 15 maja. Dokumenty można też wysłać pocztą.