Pamiętajmy, że do tej pory nie ruszyły inwestycje. Mamy połączone 3 elementy: dobrze idący eksport, słabo idące inwestycje i stosunkowo słaby popyt konsumpcyjny. Przy dodatkowo jeszcze wyzbywaniu się zapasów, które były w ubiegłym roku zwiększane, takie są powody tego cyklu koniunkturalnego – powiedział Gronicki. Bazując na tym, co wpływa w formie podatków, nie widzę jednak zagrożenia, jeśli chodzi o popyt. Przedsiębiorstwa produkują mniej, bo chcą się pozbyć zapasów. Dopóki nie zejdziemy z zapasami, będziemy mieli słabą produkcję – dodał.
Produkcja przemysłowa w maju 2005 roku wzrosła o 0,9 proc. rok do roku, a w porównaniu z poprzednim miesiącem spadła o 4,8 proc.
Ekonomiści szacowali wcześniej, że produkcja przemysłowa w maju wzrosła o 3,2 proc. rdr, a prognozowany przedział wzrostu wynosił 1,5-7,0 proc. W ujęciu miesięcznym ekonomiści prognozowali spadek produkcji w maju o 2,1 proc. przy przedziale prognoz od spadku o 4,4 proc. do wzrostu o 0,9 proc.