Prawie 8 tysięcy rolników od kilku miesięcy czeka na przyznane im unijne renty strukturalne. Wypłata świadczeń opóźnia się, bo w systemie informatycznym wykryto błędy. System zbudowała firma ABG, zależna od Prokomu.
W spółce ABG pracował syn wiceprezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, odpowiedzialnego za informatyzację. W Agencji pojawiał się wiele razy, przedstawiając się jako pracownik firmy ABG. Potwierdza to kilku proszących o anonimowość pracowników Agencji, a także sekretarka firmy ABG.
Marek Zieleniewski z Prokomu potwierdza, że w zeszłym roku jako student odbywał on w firmie ABG bezpłatne praktyki. Jednak, jak ustaliła nasza reporterka, tym czasie rozdawał wizytówki, na których widniało jego nazwisko, jako pracownika firmy ABG.
Spółka ta opracowała system zarządzający rentami. Znaleziono w nim kilka błędów, co przyznał prezes ARiMR, Wojciech Pomajda. Marek Zieleniewski jednak przekonuje, że to nie ABG odpowiada za powstałe opóźnienia. - ABG wykonuje swoje zadania w stu procentach zgodnie z przyjętym harmonogramem - mówi Zieleniewski.
Renty mają być wypłacone do końca kwietnia.