W styczniu inflacja liczona rok do roku okazała się niższa od oczekiwanej przez rynek, utrzymując się na poziomie z grudnia minionego roku. Członkowie Rady Polityki Pieniężnej (RPP) oceniają, że wzrost cen utrzymuje się pod kontrolą, ale analitycy twardo obstawiają, że obniżki stóp procentowych w lutym nie będzie.
Główny Urząd Statystyczny (GUS) poinformował dziś, że inflacja wyniosła w styczniu 1,7 procent, zaś miesiąc do miesiąca osiągnęła 0,4 procent. Analitycy ankietowani przez Reutera szacowali inflację za styczeń na poziomie 1,9 procent. Dyrektor departamentu analiz i statystyki w Ministerstwie Finansów z miejsca obniżył swój szacunek inflacji w lutym do 1,8 procent z 1,9 procent, ale nadal przewiduje, że w dalszych miesiącach wskaźnik ten będzie przyspieszał. Szacujemy inflację w lutym na 1,8 procent. Do czerwca inflacja będzie rosła osiągając poziom 2,4-2,5 procent, później nastąpi stabilizacja – powiedział Jacek Krzyślak.
Po styczniowych danych o poziomie inflacji nie należy bić na alarm, to nie są złe dane. Na koniec roku inflacja może wynieść około 2,5 procent – powiedział Stanisław Owsiak z RPP, który ocenia, że cel inflacyjny Rady na poziomie 1,5-3,5 procent nie jest w tym roku zagrożony. Jego kolega z RPP, Jan Czekaj, ocenił zaś, że na razie wygląda na to, że nie widać presji inflacyjnej.
Lepiej niż oczekiwano
Obserwatorzy rynku podkreślają, że dane o styczniowej inflacji są niższe od oczekiwań, ale analitycy nie dają nadziei na obniżkę stóp procentowych w lutym. Dane są poniżej oczekiwań. Rynek obligacji powinien się umocnić. Nie spodziewamy się jednak, by dzisiejsze dane miały jakikolwiek wpływ na lutową decyzję RPP - nadal nie przewidujemy obniżki stóp procentowych – powiedział Krzysztof Rybiński, główny ekonomista banku BPH-PBK.
Inflacja jest trochę niższa niż oczekiwano i te dane mogą ponownie rozbudzić pewne spekulacje co do obniżki stóp procentowych. Nie sądzę jednak, by do obniżki doszło w lutym, bo to trochę za wcześnie. Bardziej prawdopodobne, że dojdzie do niej w marcu lub kwietniu i będzie to 25, najwyżej 50 punktów – powiedział Zsolt Papp z ABN Amro. Papp sądzi, że słaby złoty nie miał na razie negatywnego wpływu na inflację. Żeby wpływ ten stał się faktem, trzeba poczekać jeszcze 3-4 miesiące, ocenia.
Nie oczekujemy, by dane (za styczeń) skłoniły RPP do obniżenia stop w lutym, ale z pewnością, jeżeli presja inflacyjna pozostanie niewielka, a ożywienie gospodarcze napotka na przeszkody, to redukcja stóp będzie brana pod uwagę – powiedział Piotr Kalisz, analityk PKO BP. Rentowności obligacji obniżyły się o około 10 punktów bazowych. Dealerzy mówią, że był to efekt wzrostu nadziei iż w pierwszym kwartale dojdzie do redukcji stóp procentowych. Główna stopa rynkowa wynosi 5,25 procent. Z ankiety Reutera wynika, że redukcja nastąpi w marcu - o 25 punktów bazowych.