Około 7 mld złotych zainwestowano w ubiegłym roku no giełdzie, ponad 20 mld. w funduszach inwestycyjnych. Najchętniej Polacy powierzają swoje pieniądze bankom, choć sytuacja zmienia się wraz z kolejnymi obniżkami stóp procentowych Rodzi się więc pytanie gdzie i jak inwestować?
Gdzie inwestuje się w Polsce? Najwięcej – około 7 mld złotych zainwestowano w ubiegłym roku na giełdzie. Udział inwestorów indywidualnych w obrocie akcjami spadł do 27 proc. – najniższego poziomu od sześciu lat. I nic dziwnego – ponad połowa firm notowanych na warszawskiej giełdzie przyniosła w zeszłym roku straty. Analitycy spodziewają się jednak, że końcówka tego roku będzie lepsza. Marek Świętoń z ING Investmen Management przychyla się do powszechnej opinii, że najpierw musi wyjaśnić się sytuacja z Irakiem, co spowoduje "odbicie" na wszystkich giełdach. Typując przedsiębiorstwa, których akcje można kupować wymienia się firmy produkujące na eksport, firmy oponiarskie a także banki, które do końca roku powinny zracjonalizować swoje koszty i uwolnić się z tzw. "złych kredytów".
Właśnie w bankach Polacy wciąż najchętniej lokują swoje oszczędności. Jednak, gdy po dziesięciu latach 12 miesięczna lokata bankowa dała średnio 187 procent zysku, zysk z uczestnictwa w pierwszym w Polsce funduszu powierniczym Pioneer wyniósł prawie 900 procent. W zeszłym roku wraz z obniżkami stóp procentowych nastąpiło częściowe przenoszenie inwestycji z depozytów do funduszy obligacyjnych. Na obligacjach można było zyskać od 5 do 10 proc. Więcej niż na lokacie bankowej.
Rok 2003 najprawdopodobniej znów będzie rokiem funduszy obligacyjnych. Maciej Bombol z Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych Banku Handlowego uważa jednak, że na atrakcyjności powinny zyskać także fundusze zrównoważone i akcyjne, zakładając też kupno akcji. Oczywiście stopień jest tutaj większy.
Do tej pory najwięcej pieniędzy ulokowano w funduszach Pioneer Zrównoważony, ING Akcji 2 i Pioneer Agresywnego Inwestowania. W sumie w akcyjnych i zrównoważonych funduszach znalazło się nieco ponad 2 mld. złotych – 9 proc. wartości wszystkich funduszy.
Zdecydowanie inna jest kultura długookresowego inwestowania w USA czy Europie Zachodniej. W Wielkiej Brytanii wartość kapitału zgromadzonego na rynku finansowym dwukrotnie przekracza PKB. W Wielkiej Brytanii istnieje szereg zachęt do inwestowania, Właśnie dla inwestorów indywidualnych. Suma do 9 tysięcy funtów, zarobionych na akcjach czy funduszach akcyjnych jest zwolniona z wszelkiego opodatkowania. Tak wię co roku inwestor może być bogatszy o 9 tysięcy bez podatku, co pośrednio wpływa także na wzrost zamożności całego kraju i wzrost PKB.
U nas na razie mówi się o wprowadzeniu podatku od zysków z giełdy, a nawyk długoterminowego oszczędzania i inwestowania nie zdążył się jeszcze wyrobić.