Do końca tego miesiąca powinny być znane szczegóły reformy Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Rząd przewiduje odejście od zasady jednakowej wysokości składki dla wszystkich. Ponad 15 miliardów rocznie. Tyle kosztuje co roku budżet państwa dotacja na KRUS. Rolnicy łożą na Kasę tylko w niewielkim stopniu. I wciąż obowiązuje zasada, że wysokość składki nie zależy od dochodów czy wielkości gospodarstwa. Wszyscy płacą po równo. Rząd chce to zmienić.
Szczegóły reformy wciąż nie są jeszcze znane. Na pewno nie będzie uzależnienia wysokości składki od wielkości gospodarstwa. To rozwiązanie bez skutku próbowano wprowadzić kilka lat temu.
A – liczenie rolniczych dochodów - jest właśnie największym problemem. Gospodarstwa nie prowadzą obecnie pełnej rachunkowości i nie wiadomo kto ile zarabia lub traci pracując na roli. Stąd obawy wobec reformy KRUS-u są ogromne.
Ale na to, że obecny rząd odejdzie od reformy KRUS-u nie ma co liczyć. Za jej przeprowadzeniem opowiada się bowiem zdecydowanie największa partia polityczna w Sejmie – Platforma Obywatelska. Zgodę na reformę wydał także jej koalicjant Polskie Stronnictwo Ludowe.