Poprawę ściągalności składek i wprowadzenie specjalnego programu komputerowego do wyłapywania pojazdów bez ważnego ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej (OC) zapowiedział Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG). Testy rozpocznie się już 15 lutego.
Jesteśmy w Unii i musimy spełniać normy, także dotyczące ubezpieczeń i sytemu rejestracji pojazdów - mówi Marek Binięda, wiceprezes UFG. Najpierw skoncentrujemy się na wymienianie informacji z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji. Będziemy przekazywać sobie dane nt. faktu dopełnienia formalności zarejestrowania i ubezpieczenia OC pojazdów. Chcemy podjąć stałą współpracę i skoncentrować się na śledzeniu terminów ważności dokumentów. W przypadku zbliżania się terminu wygaśnięcia ubezpieczenia będziemy mogli podjąć określone kroki np. wysyłać zawiadomienia do właścicieli aut.
To nie jedyne zmiany. Zaczną obowiązywać wyższe kary. I tak za jazdę bez ważnego OC kierujący samochodem osobowym otrzymają karę o równowartości 500 euro (ok. dwóch tysięcy zł), za jazdę autobusem i samochodem ciężarowym bez tego dokumentu grozi grzywna 800 euro. To dobry pomysł, bo pozwoli lepiej egzekwować przepisy i być może ukróci proceder podrabiania tych dokumentów - mówi Janusz Staniszewski nadkomisarz z Biura Prasowego Komendy Wojewódzkiej w Gdańsku. Dotąd było to utrudnione, bo nie mogliśmy od razu uzyskać potwierdzenia o rejestracji OC. Teraz to się zmieni i będzie można wychwycić lewe dokumenty, porównując bazę zarejestrowanych pojazdów z centralnej ewidencji pojazdów z ewidencją obowiązkowych polis OC przez radio.
To pierwsza akcja na tak dużą skalę. Do tej pory ujawnianiem braku obowiązkowego ubezpieczenia OC zajmowała się policja - ale tylko podczas kontroli drogowej. Na 150 tys. przeprowadzonych kontroli na Pomorzu w ub. r. stwierdzono 736 takich przypadków. To niewielka ilość. Tymczasem według szacunkowych danych UFG w Polsce bez ważnego OC jeździ blisko 1,5 miliona samochodów. Teraz procederem tym zajmą się też pracownicy funduszu.
Urzędnicy wydziałów komunikacji zwracają uwagę, że kary posypią się nie tylko na osoby, które świadomie nie opłacają OC, ale dotknie ona także tych, którzy zaniedbali swój obowiązek, pozbywali się starego samochodu, oddając go na złom, ale nie pofatygowali się do urzędu i nie wyrejestrowali pojazdu. Pomysł dobry. Oby jednak system komputerowy nie nawalił.