Wzrost gospodarczy w Polsce w 2004 r. wyniesie 4,6 proc., a w 2005 r. 4,8 proc. - podali w środę eksperci Komisji Europejskiej w najnowszej prognozie.
Przedstawiciele Komisji Europejskiej oceniają, że 10 krajów ze środkowo-wschodniej Europy, które 1 maja zostaną członkami Unii Europejskiej, będzie w tym i przyszłym roku rozwijać się szybciej niż "stara" piętnastka. Według Komisji Europejskiej wzrost gospodarczy w krajach przystępujących do UE wyniesie w tym roku 4 proc., a w 2005 r. - 4,2 proc. W krajach UE będzie to odpowiednio: 2 proc. i 2,4 proc. wobec 0,8 proc. w 2003 r.
Wzrost gospodarczy Czech wyniesie w 2004 r. 2,9 proc., a w 2005 r. 4,8 proc. Na Węgrzech będzie to 3,2 proc. w tym roku i 3,4 proc. w 2005 r. - szacują eksperci Komisji. Czechy, Węgry i kilka innych krajów z tej grupy obniżą swoje deficyty budżetowe dzięki wysokiemu tempu wzrostu, ale nie będzie to dotyczyć Polski, gdzie wzrośnie deficyt - wynika z prognozy KE.
Deficyt budżetowy Polski w tym roku wzrośnie - zdaniem ekspertów Komisji - do 6 proc. z 4,1 proc. w 2003 r. W 2005 r. specjaliści KE prognozują spadek deficytu do 4,5 proc. Deficyt budżetowy Czech spadnie w tym roku do 5,9 proc. PKB i 5,1 proc. w 2005 r. Węgry obniżą go odpowiednio: do 4,9 proc. PKB i 4,3 proc.
Po akcesji 10 nowych członków do UE: Polski, Węgier, Czech, Słowacji, Słowenii, Litwy, Łotwy, Estonii, Malty i Cypru, liczba mieszkańców Unii wzrośnie o 75 mln, do 450 mln. Łączny PKB tych państw wynosi teraz tyle, ile w Holandii. PKB na osobę to jedna trzecia średniej unijnej.