Projekt nowelizacji ustawy o Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS) niesie za sobą nieuzasadnione zwiększenie obciążeń finansowych dla gospodarstw rodzinnych - głosi stanowisko prezydium Zarządu Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych (KZRKiOR) przesłane we wtorek PAP.
"Gros środków, jakie polscy rolnicy uzyskają z tytułu dopłat bezpośrednich, które miały wyrównywać pozycję konkurencyjną naszego rolnictwa, trafi do budżetu państwa, zamiast być skierowana na inwestycje w gospodarstwach rolnych" - podano w stanowisku KZRKiOR.
Związek jest zaniepokojony m.in. propozycją zmiany zasad naliczania składki na ubezpieczenie emerytalno-rentowe. "Zróżnicowanie jej na część osobową i dochodową w kształcie zaproponowanym w projekcie nie znajduje w aktualnej sytuacji naszego rolnictwa żadnego uzasadnienia" - podano w stanowisku KZRKiOR.
Rząd proponuje, aby składka na ubezpieczenie rolników składała się z tzw. części osobowej - jednakowej dla wszystkich ubezpieczonych oraz dochodowej. Wysokość składki osobowej ma być niezmieniona i ma wynosić 10 proc. najniższej emerytury.
Składkę dochodową będzie się wymierzać w gospodarstwach powyżej 5 ha przeliczeniowych. W gospodarstwach rolnych w przedziale 5-10 ha przeliczeniowych, łączna składka dochodowa od wszystkich ubezpieczonych ma wynosić 15 proc. dochodu ponad kwotę dochodu równą dochodowi z gospodarstwa o powierzchni 5 ha przeliczeniowych. Natomiast dla gospodarstw powyżej 10 ha przeliczeniowych - 20 proc. tej nadwyżki.
Przykładowo rolnik mający ponad 50 ha gruntów przeliczeniowych obecnie płaci kwartalnie niewiele ponad 200 zł składki za osobę. Po zmianach jego kwartalna składka wzrośnie do 1.100 zł za jedną osobę.
Związek jest za naliczaniem składki dla gospodarstw w zależności od rzeczywistych dochodów osiąganych z pracy w rolnictwie. Prezydium Związku proponuje pozostawienie poziomu składki osobowej dla średnich i małych gospodarstw na obecnym poziomie, a jej zwiększenie dla gospodarstw wielkoobszarowych.
Jeżeli rządowa propozycja wejdzie w życie, to "właściciele gospodarstw o powierzchni 40 ha zapłacą taką samą składkę, jak
posiadacze 300, a nawet 1000 i więcej hektarów przeliczeniowych" - czytamy w stanowisku.
Według Związku, takie zasady naliczania składki będą prowadził z jednej strony do rozdrobnienia gospodarstw i zwiększania się liczby gospodarstw o powierzchni poniżej 5 ha, z drugiej strony - do powiększania się liczby gospodarstw wielkoobszarowych.
Wątpliwości Związku budzi też zapis, że rolnik który przekroczy kwotę graniczną 2.528 zł podatku naliczonego, traci prawo do ubezpieczenia w KRUS-ie i automatycznie przechodzi do ZUS. "Jest to założenie błędne i nie znajdujące żadnego uzasadnienia ekonomicznego i społecznego" - głosi stanowisko.
Zdaniem Związku, projekt nie ma zapisów dotyczących rolników, którzy część swoich gruntów przeznaczą pod zalesienie - w jaki sposób będą podlegali ubezpieczeniu. Jak wynika z ustawy, działalność leśna nie jest działalnością rolniczą, natomiast las będzie częścią gospodarstwa jako całości. W związku z tym istnieje potrzeba prawnego uregulowania powyższego problemu w ustawie.
Związek zaproponował ministrowi polityki społecznej Krzysztofowi Paterowi powołanie wspólnego zespołu rządowo- związkowego, który wypracuje nowe rozwiązania uwzględniające zaproponowane przez organizacje rolnicze zmiany do tekstu obecnego projektu ustawy.