Jeśli Ikea zainwestuje w naszym województwie, może zabraknąć drewna innym firmom - uważają związkowcy z innej meblarskiej firmy - MM International. Wczoraj do wojewody trafił ich protest w tej sprawie - informuje "Gazeta Olsztyńska".
Szwedzki koncern Ikea chce zbudować na Warmii i Mazurach trzy fabryki mebli oraz tartak. Zatrudnienie znalazłoby w nich około tysiąca osób. Prace budowlane ruszyłyby już wiosną 2005 roku. Szwedzi postawili jednak dość wygórowane warunki - m.in. gwarancję dostaw 250 tys. metrów sześciennych drewna rocznie przez co najmniej 10 lat.
Na razie w sprawie drewna Szwedzi negocjują z Generalną Dyrekcją Lasów Państwowych. "Przed ich zakończeniem nie możemy zdradzić żadnych szczegółów" - mówi Waldemar Tomkiewicz, rzecznik GDLP.
Informacja o inwestycjach Szwedów na Warmii i Mazurach wprawiła w konsternację związki zawodowe działające przy innej firmie meblarskiej -Mazurskie Meble International. OPZZ oraz Związek Meblarzy RP wystosowały w tej sprawie pismo do Stanisława Szatkowskiego, wojewody warmińsko-mazurskiego. Związkowcy uważają, że jeżeli Lasy Państwowe będą sprzedawać Ikei 250 tys. m sześc. drewna rocznie, to surowca nie starczy dla innych firm meblarskich z województwa.
"Nie jesteśmy przeciwko powstawaniu nowych miejsc pracy. Chcemy chronić istniejące" - wyjaśnia Leszek Jankowski, wiceprzewodniczący Związku Meblarzy RP w województwie warmińsko- mazurskim. "Dlatego chcemy, aby całą sprawą zajęła się Komisja Dialogu Społecznego". W skład komisji wchodzą m.in. przedsiębiorcy, wojewoda, marszałek i związki zawodowe. Komisja ma się zająć sprawą drewna na początku stycznia przyszłego roku.