Od 1 stycznia 2004. obowiązuje podatek giełdowy. Ministerstwo Finansów nie odpowiedziało na prośbę instytucji rynku kapitałowego w sprawie zawieszenia poboru daniny. Rozporządzenie, które pozwoli domom maklerskim zbudować systemy do jej naliczania, zostało opublikowane dopiero 29 grudnia.
Na życzenie klienta jesteśmy w stanie przygotować już w styczniu informację na temat uzyskanych przez niego dochodów, od których naliczany będzie podatek – mówi Magdalena Raszdorf, dyrektor departamentu rozwoju produktów i marketingu CDM Pekao. Klient może złożyć taki wniosek np. w związku z likwidacją rachunku. Przyznaję, część danych uzyskamy z dużym trudem, kompletując je "ręcznie". Wobec niejasności ustawowych będziemy się kierować naszą interpretacją przepisów – mówi M. Raszdorf. Niejasności dotyczą np. naliczania podatku przy transferze papierów wartościowych czy zaliczania prowizji maklerskich do kosztów uzyskania przychodów. Czasami konieczna może się też okazać pomoc inwestora, np. przy ustalaniu, czy objął papiery na giełdzie, czy w ramach oferty pracowniczej.
Do przejścia na "automatyczne" naliczanie podatku niezbędny jest sprawny system komputerowy. Brokerzy nie dostali szansy na jego wcześniejsze przygotowanie. Parlament uchwalił 19-proc. podatek na początku listopada. Rozporządzenie, które określa wzór przesyłanej do urzędu skarbowego przez dom maklerski informacji (a więc i zakres niezbędnych danych, jakie muszą być przechowywane), zostało opublikowane dopiero 29 grudnia.
Pośrednicy, podobnie jak inwestorzy, liczą jeszcze, że minister finansów zawiesi pobór podatku. Pismo w tej sprawie złożyli w połowie grudnia przedstawiciele instytucji rynku kapitałowego. Odpowiedź zostanie przesłana najprawdopodobniej w styczniu – powiedziała Anna Sulik z biura prasowego Ministerstwa Finansów.