Odkładanie reform może opóźnić decyzję o przystąpieniu do mechanizmu ERM2 - poinformował prezes NBP Leszek Balcerowicz
Data wejścia do ERM2 będzie zależała od tempa uzdrawiania finansów publicznych. Gdyby były niepewne, przeszkadzałoby to podjęciu decyzji o wejściu do ERM2. Raczej należy określać warunki, nie daty. Te warunki będziemy doprecyzowywać, prowadzimy badania, współpracujemy z Ministerstwem Finansów – powiedział Balcerowicz.
Rząd zakłada, że Polska spełni warunki z traktatu z Maastricht w 2007 roku. Jednak niedawno Komisja Europejska przedstawiła raport, w którym poddała w wątpliwość szanse obniżenia deficytu budżetowego Polski do poniżej 3 proc. PKB w 2007 roku. Utrudniłoby to Polsce wejście do strefy euro dwa lata później, zgodnie z planem rządowym. Według raportu, istnieje ryzyko, że przewidziane w planie Hausnera oszczędności budżetowe będą w rzeczywistości mniejsze. Środki przyjęte bądź dyskutowane w parlamencie stanowią około 25-30 proc. planowanych oszczędności - odnotowano w dokumencie.
Poza tym, zdaniem autorów raportu, liczba określająca deficyt może wzrosnąć o 1,6 proc. PKB (według szacunków rządu na koniec tego roku deficyt budżetowy wyniesie 5,7 proc., a w przypadku wyłączenia OFE z finansów publicznych ponad 7 proc.), jeśli Eurostat (unijne biuro statystyczne) nakaże nam zmienić metodę księgowania krajowych transferów do funduszu emerytalnego.
Polska podjęła działania na rzecz ograniczania wydatków w sferze socjalnej, a efekt finansowy planu oszczędnościowego rządu do 2007 roku to około 50,8 mld zł. Łączny efekt finansowy w sferze administracyjno-gospodarczej i społecznej przyjętych już ustaw i przepisów skierowanych do parlamentu to 16,2 mld zł w latach 2004-2005 – powiedział Balcerowicz.
Rząd zakłada, że Polska spełni warunki z traktatu z Maastricht w 2007 roku. Jednak niedawno Komisja Europejska przedstawiła raport, w którym poddała w wątpliwość szanse obniżenia deficytu budżetowego Polski do poniżej 3 proc. PKB w 2007 roku. Utrudniłoby to Polsce wejście do strefy euro dwa lata później, zgodnie z planem rządowym. Według raportu, istnieje ryzyko, że przewidziane w planie Hausnera oszczędności budżetowe będą w rzeczywistości mniejsze. Środki przyjęte bądź dyskutowane w parlamencie stanowią około 25-30 proc. planowanych oszczędności - odnotowano w dokumencie.
Poza tym, zdaniem autorów raportu, liczba określająca deficyt może wzrosnąć o 1,6 proc. PKB (według szacunków rządu na koniec tego roku deficyt budżetowy wyniesie 5,7 proc., a w przypadku wyłączenia OFE z finansów publicznych ponad 7 proc.), jeśli Eurostat (unijne biuro statystyczne) nakaże nam zmienić metodę księgowania krajowych transferów do funduszu emerytalnego. Polska podjęła działania na rzecz ograniczania wydatków w sferze socjalnej, a efekt finansowy planu oszczędnościowego rządu do 2007 roku to około 50,8 mld zł. Łączny efekt finansowy w sferze administracyjno-gospodarczej i społecznej przyjętych już ustaw i przepisów skierowanych do parlamentu to 16,2 mld zł w latach 2004-2005.