Złoty we wtorek osłabł wobec euro i dolara. Na zamknięciu odchylenie od parytetu wynosiło 0,6 proc. po jego mocnej stronie, w porównaniu z 1,25 proc. w poniedziałek wieczorem.
Banki o godz. 17.10 płaciły 4,72 zł za euro, o 3 gr więcej niż na poniedziałkowym zamknięciu, a za dolara 3,693 zł, o 2,8 gr więcej. Rano złoty znajdował się w okolicach 1-proc. odchylenia od parytetu po jego mocnej stronie. Po południu osłabł. Przez chwilę, około godz. 16.00 euro zdrożało do 4,737 zł osiągając najwyższy poziom w historii – powiedziała PAP Katarzyna Sobiecka, dealer Danske Bank Polska. Głównym powodem wyprzedaży zarówno złotówek, jak i papierów skarbowych był przede wszystkim spadek oczekiwań inwestorów co do tego, że nowi członkowie RPP będą chętnie podejmowali decyzję o obniżaniu stóp procentowych – napisali w dziennym komentarzu walutowym analitycy WGI.
Dodali, że na rynku mówiło się również o tym, że silny wzrost ceny euro do złotego mógł zostać spowodowany realizacją dużego zlecenia na zakup wspólnej waluty. Zdaniem Sobieckiej, czynnikiem sprzyjającym osłabieniu złotego była także sytuacja na rynku węgierskim, w szczególności wypowiedź nowego ministra finansów, że deficyt budżetowy Węgier w 2004 roku będzie wyższy od planowanego. Sobiecka powiedziała, że w kolejnych dniach euro może osiągać jeszcze wyższe poziomy względem złotego. Dużo będzie zależało od tego, kto zostanie wybrany na członków Rady Polityki Pieniężnej. Jeśli rynek uzna, że osoby te niekoniecznie będą skłonne opowiadać się za znaczną redukcją stóp, złoty może nadal tracić na wartości – powiedziała.
W środę o 10.00 rozpoczynają się obrady Senatu, na których senatorowie będą mieli okazję zadawania pytań 10 kandydatom do RPP. Również w środę odbędzie się w Senacie głosowanie nad wyborem trzech członków do nowej RPP. Na senackiej liście kandydatów do Rady są: wiceminister finansów Halina Wasilewska-Trenkner, senator SLD Marian Noga, senator SLD Genowefa Ferenc, senator SLD Tadeusz Wnuk oraz profesorowie Stanisław Owsiak i Stefan Krajewski, ekonomista Waldemar Kuczyński, doradcy ekonomiczni prezydenta Edmund Pietrzak i Andrzej Wojtyna oraz doradca byłego ministra finansów Grzegorza Kołodki, Elżbieta Chojna-Duch. Według wicemarszałka Senatu Ryszarda Jarzembowskiego, największe szanse na wybór mają Wasilewska-Trenkner, Owsiak i Noga.
Na rynku obligacji ceny spadły. Rentowność obligacji OK0406 w porównaniu z poniedziałkowym zamknięciem wzrosła o 3 pkt bazowe do 5,95 proc. Dochodowość papierów pięcioletnich DS0509 wzrosła o 11 pkt bazowych, do 6,52 proc., zaś dziesięcioletnich DS1013 wzrosła o 8 pkt bazowych, do 6,48 proc. Dziś przez prawie cały dzień obserwowaliśmy spadki cen obligacji, dopiero pod koniec sesji wzrosły one nieznacznie podążając za rynkami bazowymi – powiedział PAP Piotr Kołuda, dealer Banku Millennium.
Dodał, że powodem osłabienia rynku obligacji była realizacja zysków oraz niepewność inwestorów związana z akceptacją przez SLD planu wicepremiera Jerzego Hausnera. Zdaniem Kołudy, w środę ważnym wydarzeniem dla rynku obligacji będą wyniki przetargu, na którym Ministerstwo Finansów zaoferuje obligacje o zmiennym oprocentowaniu 3-letnie WZ0307 i 7-letnie WZ0911 o łącznej wartości 1,5 mld zł. Stopa oprocentowania w pierwszym okresie kapitalizacji wynosi dla obu papierów 5,59 proc. Jeśli przetarg będzie udany, to najprawdopodobniej powrócimy do hossy i ceny papierów zdrożeją – uważa Kołuda.
Analitycy prognozują, że na środowym przetargu Ministerstwo Finansów sprzeda oferowane papiery nieznacznie poniżej nominału przy niewielkim popycie, głównie ze strony funduszy inwestycyjnych i emerytalnych. Środowy przetarg jest pierwszym przetargiem obligacji o zmiennym oprocentowaniu, a kolejne aukcje odbywać się będą w drugą środę miesiąca.