Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Ekonomiści o szansach rządu Marka Belki

4 maja 2004

Reforma finansów publicznych, walka z bezrobociem i maksymalne wykorzystanie unijnych środków to podstawowe priorytety rządu - powiedział w niedzielę nowo powołany premier Marek Belka.

W rządzie Belki na stanowisku wicepremiera i ministra gospodarki pozostał Jerzy Hausner. Ministrem finansów pozostał Andrzej Raczko, a ministrem rolnictwa Wojciech Olejniczak. Na szefa resortu infrastruktury powołano Krzysztofa Opawskiego, a wieloletni przewodniczący Komisji Papierów Wartościowych i Giełd Jacek Socha został ministrem Skarbu Państwa. Choć zarówno sam premier Belka, jak i ministrowie resortów gospodarczych zostali dobrze ocenieni przez analityków i ekonomistów, to jednak wielu z nich słabo ocenia szanse gabinetu na zrealizowanie zamierzeń.

Belka zapowiedział, że pierwszym i głównym zadaniem jego rządu będzie walka z bezrobociem, które określił jako "klęskę klęsk". Dodał, że jego rząd nie odstąpi od naprawy finansów publicznych. "Jednocześnie chcemy, żeby ludzie odczuli wzrost gospodarczy" - powiedział.

Jest to bardzo dobry rząd pod względem merytorycznym, podobnie jak sam premier Marek Belka, który jest znakomitym ekonomistą, a to jest bardzo ważne w obecnej sytuacji ekonomicznej Polski –  podkreślił wicedyrektor Instytutu Badań nad Gospodarkę Rynkową Bohdan Wyżnikiewicz.

Były wicepremier do spraw gospodarczych w rządzie Jerzego Buzka Janusz Steinhoff ocenia ministrów resortów gospodarczych w rządzie Marka Belki "zdecydowanie jako profesjonalistów". Sam Belka to bardzo dobry ekonomista - powiedział PAP w niedzielę Steinhoff.

Zdaniem doradcy prezesa Narodowego Banku Polskiego Grzegorza Wójtowicza, nazwiska ministrów resortów gospodarczych są zapowiedzią dobrej współpracy z Radą Polityki Pieniężnej. Jednak - jak powiedział Wójtowicz - "o ile strona merytoryczna tego zespołu jest jasna, o tyle jego przyszłość zależy od akceptacji parlamentu".

Nowo powołany rząd Marka Belki może nie uzyskać poparcia w Sejmie - uważa ekspert Centrum im. Adama Smitha Robert Gwiazdowski. "Zdziwiłbym się, gdyby ten rząd uzyskał poparcie Sejmu przy pierwszym podejściu" - powiedział w niedzielę PAP Gwiazdowski. "Dziwię się determinacji prezydenta i premiera w konstruowaniu tego rządu" - dodał. "Nie widzę najmniejszych szans, żeby Sejm zagłosował za cięciami socjalnymi, proponowanymi w programie Hausnera" - podkreślił. Ekspert uważa jednocześnie, że zapowiadane cięcia są i tak zbyt płytkie.

"W rządzie Belki znalazły się osoby, które były już w polityce i dotychczas nie potrafiły przeprowadzić konkretnych reform" - akcentuje z kolei ekspert Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych (CASE) Małgorzata Markiewicz.

"Słabością nowego rządu jest to, że zależeć będzie od możliwości mobilizowania głosów w parlamencie" - powiedział PAP były minister przekształceń własnościowych, poseł PO Janusz Lewandowski. Zdaniem byłego ministra skarbu Wiesława Kaczmarka realizacja zadań, jakie postawił sobie gabinet Belki, będzie zależała od tego, ile czasu dostanie nowy rząd. "Wszystko zależy od perspektywy. Jeśli jest to perspektywa 3-4 miesięczna, to wiele zrobić się nie da. Jeżeli jest to perspektywa roczna, to jest do uzyskania" - powiedział.


POWIĄZANE

Rolnictwo 4.0 – nie ma konieczności dwukierunkowej wymiany danych w robotach! Za...

Rada Europy uzgadnia pakiet "VAT w erze cyfrowej" Rada osiągnęła dziś porozumien...

Fundusz odbudowy i zwiększania odporności Rada Europy zatwierdza zmienione plany...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę