Leszek Balcerowicz, szef banku centralnego, jest przeciwny zasileniu budżetu państwa środkami z tak zwanej rezerwy rewaluacyjnej, czyli mówiąc prościej "dodrukowaniu" pieniędzy.
Choć Ministerstwo Finansów pracuje nad sposobem uwolnienia miliardów złotych z rezerwy księgowej utrzymywanej przez Narodowy Bank Polski, szef banku centralnego jest przeciwny zasileniu budżetu państwa środkami z tak zwanej rezerwy rewaluacyjnej.
Uwolnienie środków z rezerwy rewaluacyjnej, której wysokość stanowi około 27 miliardów złotych, oznaczałaby dodrukowanie pieniędzy, ponieważ jest ona efektem procedur księgowych.
Zasilenie budżetu rezerwą rewaluacyjną byłoby sprzeczne z cywilizowanymi zasadami księgowości. Są to pieniądze wirtualne i ich wprowadzenie do obiegu miałoby negatywne skutki dla polskiej gospodarki – powiedział Leszek Balcerowicz.