Dochód z gospodarstwa

Dochód z gospodarstwa powinien być liczony jednakowo niezależnie od tego czy rolnik oczekuje czegoś od państwa czy państwo oczekuje od niego. Takie jest stanowisko Izb Rolniczych, które uważają, że różne sposoby wyliczania dochodu z tego samego gospodarstwa są niezgodne z prawem.

Wyliczanie dochodu z gospodarstwa regulują trzy ustawy: o podatku rolnym, o zasiłkach rodzinnych i o pomocy społecznej. Zależnie od sposobu liczenia jest to od ośmiuset do trzech tysięcy złotych z hektara rocznie. "Tak być nie może, dlatego Krajowa Rada Izb Rolniczych widząc, że nie da rady rozmawiać z rządem, bo nie ma dobrej woli wystąpiliśmy do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie czy te sposoby liczenia dochodu różne w zależności od sytuacji są zgodne z Konstytucją" - powiedział prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych Krzysztof Ardanowski.

Prace nad ustawą o dochodach rolników trwają w Ministerstwie Polityki Społecznej. Bez niej nie można przeprowadzić dalszej reformy KRUS-u. Od dochodu będzie zależeć wysokość składek na ubezpieczenie. Pierwszy etap prac zostanie wykonany przez Instytut Ekonomiki Rolnictwa. Już teraz wiadomo, że: "hektar hektarowi nie jest równy pod względem możliwości dostarczenia dochodu. Hektar szklarni, czy hektar jakichś upraw warzywniczych jest znacząco różny od hektara upraw pastewnych, jakiegoś tam groszku, żyta czy jęczmienia" - powiedział Lech Goraj, Kierownik Zakładu Rachunkowości Rolnej Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.

Wiceminister polityki społecznej Agnieszka Chłoń - Domińczak dodała: "Te dane można przetransponować na inne gospodarstwa rolne, które po prostu wypełniając informację na temat tego, jaki rodzaj produkcji rolnej prowadzą, będzie można oszacować ich dochód nawet, jeżeli nie prowadzą rachunkowości." I właśnie tego obawiają się rolnicy, którzy z podobnym systemem wyliczania dochodu już się spotkali. W programie dla gospodarstw niskotowarowych na podstawie wielkości upraw oraz ilości zwierząt obliczano tak zwaną nadwyżkę ekonomiczną.

"Ja posiadam dziewięć tuneli foliowych, w których produkuję paprykę. Ktoś wyliczył nie wiem, kto to wyliczył, jakiś ekonomista, że dochód netto z takiego tunelu foliowego jest ponad 3 tys. zł" - powiedział Krzysztof Więckowski ze wsi Wyśmierzyce. Zdaniem rolnika jest to kwota nierealna. Jakie zatem może być wyjście z tej sytuacji.

"Wydaje się, i taką dyskusję w Izbach Rolniczych prowadzimy, że jednak nie unikniemy wprowadzenia w rolnictwie podatku dochodowego" - uważa Ardanowski. A rolnicy już teraz powinni liczyć ile tak naprawdę zarabiają. Pomoże im to w przyszłości podjąć decyzję, co do sposobu płacenia podatków.