Już od dwóch lat węgierscy rolnicy zajmujący się hodowlą świń nie mogą wyjść z długów. Ten rok nie zapowiada się lepiej, mimo że ceny skupu wzrosły, a pasze nieznacznie staniały. Zeszłoroczne straty sektora wieprzowiny sięgnęły 8 mld forintów.
Również w tym roku koszty produkcji są wyższe niż przychody ze sprzedaży mięsa. Węgrom grozi świński dołek, bo rolnicy nie zakładają nowych hodowli. W ostatnim kwartale liczba odstawianych do skupu zwierząt zmniejszyła się o 20 tys.
Zdaniem ekspertów niezbędne są inwestycje, które pozwolą na wprowadzenie unijnych standardów w hodowli i uboju trzody. Wówczas będzie można skorzystać z szansy, jaką daje eksport.