Przez rok zadłużenie zagraniczne naszego kraju zwiększyło się aż o 10,7 mld euro i wyniosło w końcu czerwca ponad 92,2 mld euro. O dużym wzroście zobowiązań Polski zadecydowały głównie szybko rosnące długi zaciągane przez rząd i samorządy.
Według Narodowego Banku Polskiego zagraniczne zobowiązania rządu, samorządów, przedsiębiorstw i banków wyniosły w końcu czerwca tego roku 92,2 mld euro. Dług naszego kraju zwiększył się więc o 4,6 mld euro w stosunku do pierwszego kwartału i był o 10,7 mld euro większy niż przed rokiem.
W skali roku najbardziej wzrosło zadłużenie rządu i samorządów, które zwiększyło się o 5,9 mld euro (o 17,3 proc.) i wynosi ponad 40 mld euro. Obsługa długu zagranicznego będzie w najbliższych latach dużym obciążeniem dla gospodarki. W tym roku na spłatę zagranicznych zobowiązań długoterminowych rząd i samorządy muszą przeznaczyć 2,7 mld euro, a w roku przyszłym ponad 2 mld euro więcej, bo 4,8 mld euro. Bardzo trudny będzie rok 2006 r., gdy spłata rat kapitałowych i odsetek od długoterminowego zadłużenia sektora rządowego i samorządowego pochłonie ponad 6 mld euro.
Za granicą długi mają także banki. Zagraniczne zobowiązania Narodowego Banku Polskiego wzrosły w końcu drugiego kwartału tego roku do 926 mln euro z 520 mln euro przed rokiem. Natomiast zadłużenie całego sektora bankowego osiągnęło poziom 9,7 mld euro i wzrosło o 2,4 mld euro w porównaniu z drugim kwartałem roku ubiegłego.
Największa część zadłużenia zagranicznego Polski przypada na sektor pozarządowy i pozabankowy (przedsiębiorstwa). W końcu drugiego kwartału zobowiązania zagraniczne przedsiębiorstw przekroczyły 41,5 mld euro i były o 2 mld euro, czyli o 5,2 proc. większe niż przed rokiem. Największą część zadłużenia firm stanowią kredyty i pożyczki zaciągnięte w bankach – w końcu czerwca ich wartość wyniosła 16 mld euro (o 6,5 proc. więcej niż przed rokiem). Z tym zadłużeniem wiąże się ryzyko kursowe, które w niekorzystnych warunkach mogłoby spowodować kłopoty finansowe firm.
Takiego niebezpieczeństwa nie ma przy kredytach udzielonych przedsiębiorstwom w wysokości 10,8 mld euro przez inwestorów bezpośrednich, czyli zagranicznych właścicieli (spółki–matki). W razie trudności właściciel nie będzie żądał natychmiastowej spłaty kredytu od spółki–córki, aby nie narażać jej na bankructwo. Przy tym w porównaniu z końcem drugiego kwartału ubiegłego roku kredyty te zmniejszyły się o 3,6 proc.
W zadłużeniu przedsiębiorstw jest też 10,9 mld euro kredytów handlowych, które są efektem głównie odroczenia płatności związanych z importem. W tym roku przedsiębiorstwa na spłatę rat i odsetek od kredytów muszą przeznaczyć 5,9 mld euro, w roku przyszłym 5,1 mld euro, a w 2006 r. – 6,2 mld euro.
Pogorszyła się struktura polskiego zadłużenia zagranicznego. W końcu czerwca dług krótkoterminowy (spłata w ciągu roku) wyniósł 17,2 mld euro i był o 24 proc. wyższy niż przed rokiem. Natomiast dług długoterminowy wzrósł w tym czasie o 11 proc. i przekroczył nieco 75 mld euro.