Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Deficyt budżetowy mniejszy o 3 miliardy?

5 lutego 2004

Wicepremier Jerzy Hausner w dalszym ciągu prowadzi kampanię mającą na celu pozyskanie poparcia dla planu cięć wydatków.

Zapowiedział, że w 2004 roku możliwe jest ograniczenie deficytu budżetowego o trzy miliardy złotych z założonego w ustawie budżetowej poziomu 45,3 miliarda złotych. Reforma finansów publicznych pomóc powinna w spełnieniu kryteriów z Maastricht otwierających Polsce drogę do strefy euro. Hausner powtórzył, że przyjęcie euro możliwe byłoby w roku 2009, ale podkreślił, że o terminie wejścia do ERM-2 można rozmawiać dopiero, gdy znacząca część jego reform wejdzie w życie. Wicepremier, którego plan ma ograniczyć potrzeby pożyczkowe państwa w latach 2004-2007 o 50 miliardów złotych i przynieść 16 miliardów złotych oszczędności, ostrzegł dziś, że bez wdrożenia jego planu relacja długu publicznego do Produktu Krajowego Brutto (PKB) może przekroczyć w 2004 roku próg ostrożnościowy 55 procent.

Sześć miesięcy (opóźnień we wdrożeniu planu) oznacza, że na pewno przekroczymy poziom długu 55 procent. Wtedy działania będą musiały być bardziej radykalne. Wtedy powiem, że plan Hausnera nie wystarczy –  powiedział dziennikarzom Hausner pytany o to, co stałoby się gdyby ustawy wprowadzające jego plan w życie nie przeszły przez parlament. Hausner powiedział, że na koniec 2003 roku dług publiczny wyniósł około 50 procent PKB, ale czy jest to więcej niż mniej na razie nie wiadomo - ustali to Główny Urząd Statystyczny (GUS). Różnice nie będą znaczące –  powiedział Hausner.

Jeśli dług publiczny przekroczy 55, ale będzie nie większy niż 60 procent PKB konieczne jest przedstawienie projektu budżetu, którego deficyt pozwoli na niezwiększenie tej relacji w roku kolejnym. Wicepremier nadal uważa, że możliwe jest ograniczanie tegorocznego deficytu budżetowego z poziomu 45,3 miliarda złotych. Bardzo chcę i uważam za możliwe, aby zrealizowany deficyt budżetu był wyraźnie mniejszy, czyli o trzy miliardy mniejszy niż założone –  stwierdził Hausner.

Za cele na ten rok Hausner uważa między innymi zbijanie poziomu długu publicznego, 5-procentowy wzrost gospodarczy oraz doprowadzenie do spadku bezrobocia o 200.000 osób. Gdyby to się udało, liczba bezrobotnych spadłaby na koniec 2004 roku do 2,975 miliona z 3,175 na koniec roku ubiegłego.

Alternatywy dla planu nie widać

Choć wielu analityków oraz ekonomistów uważa, że program Hausnera idzie w dobrym kierunku, testem dla niego będą głosowania w Sejmie. Okaże się wówczas, czy wchodzące w jego skład ustawy mają szanse ujrzeć światło dzienne. Ta właśnie kwestia najbardziej niepokoi rynki i jest jednym z czynników znacznie wpływających na osłabienie złotego. Wicepremier Hausner poinformował w środę, że trzy ustawy wchodzące w skład pakietu oszczędności socjalnych są już w parlamencie. Hausner ma nadzieję, że posłowie zajmą się nimi jak najszybciej. Jak dotąd pełne poparcie dla reform zadeklarował Sojusz Lewicy Demokratycznej (SLD), jednak siłami tylko tego ugrupowania przeprowadzić się ich nie da. Wicepremier poinformował, że nadal będą prowadzone rozpoczęte już rozmowy z Platformą Obywatelską (PO). Jeśli PO wsparłoby plan, jego szanse znacznie wzrosłyby. Prowadzimy rozmowy z PO, tam jest zarys pewnych propozycji. Nie komentuję ich, bo tak się umówiliśmy –  powiedział Hausner.

W drodze do euro

Według założeń wicepremiera, reforma finansów publicznych miałaby także doprowadzić do spełnienia kryteriów z Maastricht otwierających Polsce drogę do strefy euro. Hausner powtórzył, że przyjęcie euro możliwe byłoby w roku 2009. Wejście Polski do strefy euro jest możliwe w 2009 roku. Teraz chodzi o stworzenie warunków, aby taką decyzję można było podjąć. Będzie ją podejmował przyszły rząd –  powiedział Hausner. Wcześniej jednak złoty będzie musiał przybywać w poczekalni do euro, czyli w systemie ERM-2. Zdaniem wicepremiera, o terminie w jakim Polska może wejść do systemu ERM-2 można rozmawiać dopiero wtedy, gdy w życie wejdzie znacząca część reform oszczędnościowych.

Gdybyśmy mieli myśleć o tym tak jak Węgrzy, to, moim zdaniem, moglibyśmy myśleć tylko wówczas gdy będziemy mieli za sobą przejście znaczącej fazy programu reform finansów publicznych i nie będzie powodu, aby rynki reagowały nerwowo –  powiedział Hausner. Węgry deklarują, że chcą szybko wejść do ERM-2, mechanizmu kursowego, w którym znajdować muszą się waluty krajów pragnących przyjąć euro. Hausner podkreślił, że nie chce się wypowiadać na temat terminów przystąpienia do ERM-2. Zaznaczył, że kwestia ta musi być dyskutowana z Narodowym Bankiem Polskim (NBP). Hausner powiedział też, że w obecnej, nerwowej sytuacji na polskim rynku walutowym płynny kurs złotego jest buforem chroniącym naszą walutę przed większymi zawirowaniami. Dziś dla Polski płynny kurs jest właściwym mechanizmem, gdy mamy takie napięcia rynkowe –  powiedział wicepremie


POWIĄZANE

Rolnictwo 4.0 – nie ma konieczności dwukierunkowej wymiany danych w robotach! Za...

Rada Europy uzgadnia pakiet "VAT w erze cyfrowej" Rada osiągnęła dziś porozumien...

Fundusz odbudowy i zwiększania odporności Rada Europy zatwierdza zmienione plany...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę