Cały dzień kwotowania złotego były spokojne do momentu publikacji danych o bilansie płatniczym w maju. Po tych danych złoty osłabił się o 0,5 proc., czyli o 2 grosze, z 4,10 do 4,12 wobec euro. W środę rynek może testować ostatni szczyt, czyli 4,1250 zł za euro. Z uwagi na rozczarowujące dane NBP możemy obserwować dalsze lekkie osłabienie złotego – powiedział PAP Andrzej Krzemiński, dealer Banku BPH.
Deficyt na rachunku obrotów bieżących w maju wyniósł 724 mln euro wobec nadwyżki 647 mln euro w kwietniu. Tymczasem analitycy w ankiecie PAP oczekiwali w maju średnio 41 mln euro nadwyżki.
Do deficytu na rachunku obrotów bieżących w maju wobec oczekiwanej przez rynek nadwyżki przyczyniły się m.in. znacznie wyższe niż przewidywali ekonomiści wypłaty dywidend zagranicznym inwestorom bezpośrednim z tytułu ich zaangażowania kapitałowego w polskich podmiotach.
Dane NBP spowodowały delikatny wzrost rentowności, o 1 pb. Rynek obligacji przygotowuje się do środowej aukcji obligacji 10- letnich.
Dzień upłynął na przygotowaniu do jutrzejszego przetargu. Po danych o deficycie na rachunku obrotów bieżących rentowności wzrosły o 1 pb. Kwotowania na tym rynku jednak były w miarę stabilne i nie przekraczały 3 pb w poziomach rentowności – powiedział PAP Paweł Pazio z Banku BPH.
We wtorek pod koniec kwotowań rentowność obligacji dwuletnich wynosiła 4,42 proc. wobec 4,43 proc. w poniedziałek, pięcioletnich 4,62 proc. wobec 4,63 proc., a dziesięcioletnich 4,68 proc. wobec 4,67 proc.
Na środowej aukcji resort finansów zaoferuje obligacje dziesięcioletnie o wartości 1,8 mld zł. Dilerzy spodziewają się niezbyt dużego zainteresowania środowym przetargiem obligacji. Popyt na DS1015 jest szacowany na 2,5-3,5 mld zł, a średnia rentowność na około 4,70 proc., czyli podobnie jak na rynku wtórnym.
Zdaniem Pazio po wynikach aukcji rentowność obligacji powinna lekko spaść.